W ciągu dwóch dekad firma zaprojektowała i wyprodukowała rakiety nośne wielokrotnego użytku Falcon 1, Falcon 9 i Falcon Heavy. Trzy lata temu SpaceX wyprzedziła rosyjskiego państwowego molocha Roskosmos w liczbie udanych startów rakietowych. I tak jest do dziś.
W 2009 roku SpaceX została pierwszą prywatną firmą, która wysłała komercyjnego sztucznego satelitę na orbitę. Od tego czasu szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin wielokrotnie wdawał się w spory korespondencyjne z Elonem Muskiem i oskarżał go o nieuczciwą konkurencję: „Zamiast uczciwej walki na rynku kosmicznym lobbują przeciwko nam sankcje i bezkarnie stosują dumping”.
„Kommiersant” porównał liczbę i sukces startów SpaceX i Roskosmosu. Musk zaczynał skromnie, mając przeciwko sobie rosyjską machinę kosmiczną z wypróbowanymi rakietami nośnymi Angara, Proton-M i Proton-K, które od 2001 r królowały w komercyjnych usługach kosmicznych, finansowanych przez konsorcjum International Launch Services (założone przez Lockheed Martin, Boeing i Roskosmos).
Siły wydawały się nierówne. W 2010 r SpaceX wystrzeliło udanie dwie rakiety; w tym samym roku Roskosmos miał takich startów 23, w tym jeden nieudany. W następnym roku u Muska było jeszcze gorzej - żadna rakieta nie wystartowała. Rosjanie wysłali w przestrzeń (głównie na Międzynarodową Stację Kosmiczną) 24 rakiety (3 starty były nieudane).
Czytaj więcej
Wiele wskazuje na to, że Richard Branson, który obok Jeffa Bezosa i Elona Muska, bierze udział w wyścigu prywatnych firm o podbój kosmosu, stanie się pierwszym miliarderem załogowej misji SpaceX.