Jak dowiedziała się gazeta RBK decyzja Google prawdopodobnie dotyczy firm objętych sankcjami - państwowego operatora Rostelecom oraz prywatnych operatorów MTS i Beeline kontrolowanych przez oligarchów.

Google instaluje serwery Global Cache w celu zmniejszenia obciążenia sieci i zwiększenia szybkości dostępu użytkowników do swoich usług (w szczególności YouTube). Serwery te przechowują treści żądane przez użytkownika przez określony czas. Dzięki temu dostawcy są w stanie zmniejszyć wielkość ruchu transgranicznego oraz koszt infrastruktury sieciowej.

Dmitrij Gałuszko, szef firmy prawniczej Orderkom potwierdził zamknięcie serwerów Google. Według niego powiadomienia odebrało kilku operatorów telekomunikacyjnych, w tym dostawca Orenburga Radio Svyaz (działający pod marką Focus Life). Raiden Unlimited Company (irlandzka spółka zależna Google) wysłała pismo do dostawcy, wyjaśniając, że serwery zostaną wyłączone w najbliższej przyszłości „z powodu zmian w praktyce prawnej”.

18 maja okazało się, że rosyjska spółka- córka Google rozpoczęła postępowanie upadłościowe. W grudniu 2021 r. sąd na wniosek Roskomnadzoru (państwowa inspekcja komunikacyjna) nałożył na spółkę karę w wysokości 7,2 mld rubli (dziś to 160 mln zł) za nieusuwanie zabronionych przez Kreml informacji. W niecałe pół roku grzywna wzrosła o kolejne 0,5 mld rubli. Źródła The Wall Street Journal napisał, że Google przeniósł już większość swoich pracowników z Rosji do Dubaju.