Słowa Muska, który zaproponował ponowne referenda, pod egidą ONZ, na terenach, których aneksję przez Rosję ogłosił Władimir Putin (chodzi o ukraińskie obwody doniecki, ługański, chersoński i zaporoski), wywołały konsternację. Biznesmen na Twitterze poddał pod głosowanie pomysł, by Krym pozostał pod rosyjską kontrolą. Skąd taka szalona koncepcja u człowieka, który niemal od początku inwazji zaangażowany był w pomoc Ukrainie?
Należąca do niego firma SpaceX umieściła na orbicie ponad 2 tys. satelitów. System Starlink zapewnia dostęp do internetu. Po wybuchu wojny Elon Musk przekazał Ukrainie niezbędny sprzęt odbiorczy, umożliwiający korzystanie ze Starlink (ukraińskie wojsko wykorzystuje Starlink m.in. do koordynowania ruchu dronów). Teraz okazuje się jednak, że Starlinki dla Ukrainy wcale nie były darem miliardera, ale świetnym biznesem.