Meta, która odmawia komentarza, ma według dziennika poinformować o zwolnieniach w środę 9 listopada. Na koniec września koncern zatrudniał 87 214 osób, o 28 proc. więcej niż przed rokiem. Według informacji WSJ władze koncernu poinformowały już pracowników, żeby zrezygnowali z wyjazdów służbowych, które nie są niezbędne.
Koncern Meta już w październiku przewidywał słaby ostatni kwartał 2022 roku i znacznie większe koszty w przyszłym roku, co spowodowało mocny spadek wartości giełdowej spółki o około 67 miliardów dolarów.
Czytaj więcej
Masowe wypowiedzenia z pracy, jakie dostali pracownicy popularnej platformy społecznościowej, nie powinny zaskakiwać. Tak przynajmniej uważa Jack Dorsey, twórca serwisu i wieloletni jego prezes.
Kierownictwo Facebooka zmaga się nie tylko ze skutkami światowego spowolnienia gospodarczego, ale także zwiększonymi wydatkami inwestycyjnymi na metawersum oraz rosnącą konkurencja ze strony takich platform jak TikTok. Mark Zuckerberg już kilka tygodni temu mówił, że spodziewa się, że inwestycje w metawers przyniosą owoce za około dekadę. W międzyczasie musi zamrozić zatrudnienie, zamknąć projekty i zreorganizować zespoły, aby obniżyć koszty.
„W 2023 roku zamierzamy skoncentrować nasze inwestycje na niewielkiej liczbie priorytetowych obszarów wzrostu” – powiedział Zuckerberg w ostatnim podsumowaniu wyników spółki pod koniec października. Meta zmniejszyła w czerwcu plany zatrudnienia inżynierów o co najmniej 30 proc., a Zuckerberg już wtedy ostrzegał pracowników, aby przygotowali się na spowolnienie gospodarcze.
