Rywal Twittera wszedł na rynek. Czym jest Threads? Czym się różni od Twittera?

Ruszyła aplikacja Threads, konkurencyjna platforma społecznościowa względem Twittera. Produkt Mety, właściciela Facebooka i Instagrama, w najbliższym czasie nie trafi jednak do użytkowników w Unii Europejskiej.

Publikacja: 06.07.2023 09:16

Mark Zuckerberg zamierza wykorzystać problemy Twittera. Serwis Threads na razie jednak nie rzucił na

Mark Zuckerberg zamierza wykorzystać problemy Twittera. Serwis Threads na razie jednak nie rzucił na kolana

Foto: Bloomberg

Nowy serwis rozwijany przez Marka Zuckerberga na razie zbiera mocno mieszane komentarze, a ruch, jaki generuje to efekt raczej ciekawości. Czy dojdzie do masowego przenoszenia kont z Twittera, jak kilka miesięcy temu miało to miejsce w przypadku Mastodona (ten ostatni ma 1,7 mln aktywnych użytkowników)? Na razie nie wiadomo, ale w sieci już pojawiło się mnóstwo memów na temat apki i jej użytkowników, którzy po sprawdzeniu wyglądu i funkcjonalności platformy zaczynają powracać do Twittera.

Zasada działania Threads jest podobna do Twittera. Można wymieniać się komentarzami i czytać posty. W darmowej wersji zyskujemy dostęp do 50 tzw. threads’ów. W ramach danego wątku można napisać tekst o długości do 500 znaków. Za opcję bez limitu trzeba zapłacić 10 dol. miesięcznie. Abonament dla firm sięga 18 dol. Dostępna na urządzenia z systemem iOS i Android aplikacja koncernu Meta wystartowała w czwartek w przeszło setce krajów, ale na liście nie ma Polski.

Czytaj więcej

Kolejny cios w Twittera. W czwartek rusza potężna i darmowa konkurencja

Twitter działa w UE, Threads poczeka

Aplikacja w najbliższym czasie nie trafi do użytkowników w Unii Europejskiej. Powód? Oficjalnie Meta milczy, ale mówi się, że chodzi o obawy naruszenia wspólnotowych przepisów dotyczących ochrony danych osobowych (GDPR). Threads jest zintegrowany z Instagramem, podobnie jak Facebook, a to oznacza, że może importować szereg informacji na temat użytkowników. Zresztą w opisie Instagram Threads w sklepie z aplikacjami Apple pojawił się zapis, że platforma ta „zbiera od użytkowników dane dotyczące ich zdrowia, finansów, historii przeglądania, lokalizacji, zakupów, kontaktów, historii wyszukiwania”. Mark Zuckerberg wskazywał, że apka ma „wykorzystywać mocne strony Instagrama i rozszerzyć je o tekst, pomysły i otwarte dyskusje”. Podkreślił przy tym potrzebę „przyjaznej wspólnoty w dzisiejszym świecie”.

Choć Threads działa jako samodzielna aplikacja, użytkownicy Instagrama mogą logować się przy użyciu swoich dotychczasowych kont na tej platformie (przenosząc nazwę użytkownika i zdjęcie profilowe). Osoby korzystające z Instagrama zyskują możliwość obserwowania tych samych kont, które już śledzili w serwisie. Mają także opcję zachowania prywatność na Instagramie, nawet gdy wybiorą profil publiczny w Threads.

Za pomocą nowego serwisu od Meta można – poza tekstem – publikować zdjęcia i filmy (o długości do 5 minut).

Meta nie tworzy aplikacji od zera. Korzysta z ponad miliarda użytkowników na Instagramie, dzięki czemu łatwiej zbudować konkurencję dla Twittera. Aplikację Threads w ciągu kilku godzin od startu miało pobrać 10 mln osób. Wśród celebrytów, którzy zarejestrowali się w apce są choćby Shakira, Jennifer Lopez i Gordon Ramsay. Według Zuckerberga serwis ma potencjał, by za jakiś czas stać się narzędziem dla miliarda użytkowników.

Nowy serwis rozwijany przez Marka Zuckerberga na razie zbiera mocno mieszane komentarze, a ruch, jaki generuje to efekt raczej ciekawości. Czy dojdzie do masowego przenoszenia kont z Twittera, jak kilka miesięcy temu miało to miejsce w przypadku Mastodona (ten ostatni ma 1,7 mln aktywnych użytkowników)? Na razie nie wiadomo, ale w sieci już pojawiło się mnóstwo memów na temat apki i jej użytkowników, którzy po sprawdzeniu wyglądu i funkcjonalności platformy zaczynają powracać do Twittera.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Twórca ChatGPT z nieprawdopodobnym skokiem wartości. Wycena: ponad 150 mld dol.
Globalne Interesy
Mały hipopotam zaczarował rynki finansowe. Dał krociowe zarobki
Globalne Interesy
Koniec mitu Elona Muska jako Midasa. Trudno uwierzyć, ile jest wart dawny Twitter
Globalne Interesy
Elon Musk chce wkrótce zabrać ludzkość na Marsa. O czymś jednak zapomniał
Globalne Interesy
Powstaje pierwszy komercyjny mikroreaktor jądrowy. Przełom w energetyce