X, czyli dawny Twitter zmienił zasady linkowania do tekstów, usuwając nagłówki i tekst, zachowując jedynie zdjęcie z artykułów informacyjnych udostępnianych na platformie. Oznacza to, że osoba publikująca link do tekstu spoza X musi teraz opisać to w treści posta, na co może po prostu nie wystarczyć znaków.
Elon Musk już w sierpniu naciskał na zmianę sposobu wyświetlania linków do wiadomości na swojej platformie mediów społecznościowych X, co może potencjalnie osłabić zdolność wydawców do przyciągania odbiorców.
Zdaniem analityków posunięcie jest prawdopodobnie próbą Muska, aby nakłonić użytkowników do spędzania więcej czasu na platformie oraz oczywiście do wybrania płatnej usługi - to umożliwiłoby zamieszczanie dłuższych postów.
Czytaj więcej
Elon Musk może mieć problem – zmieniając w lipcu nazwę Twittera na nową mógł bowiem naruszyć znak towarowy innej firmy. Tak przynajmniej twierdzi spółka X Social Media z Florydy.
Wraz ze zmianami Musk przedstawia X jako bardziej odpowiednią platformę dla twórców treści. Subskrybenci premium mogą teraz publikować dłuższe filmy, ich posty są wyświetlane wyżej, a także otrzymują obniżkę przy sprzedaży reklam.