Uber informuje, że internetowa platforma handlu alkoholem, która miała zostać zintegrowana z usługą Ubera dostarczającą jedzenie Uber Eats, przestanie działać w marcu 2024 r. Jak czytamy w komunikacie, zamknięcie tej deficytowej działalności pozwoli Uberowi skoncentrować się na zapewnieniu klientom kompleksowej obsługi.
Dlaczego Uber zamknął Drizly
- Po trzech latach niezależnego działania Drizly w ramach rodziny Ubera zdecydowaliśmy się zamknąć firmę i skoncentrować się na naszej podstawowej strategii Uber Eats, która polega na pomaganiu konsumentom w uzyskiwaniu niemal wszystkiego – od jedzenia po artykuły spożywcze i alkohol – a wszystko to w jednej aplikacji – oznajmił starszy wiceprezes Ubera ds. dostaw, Pierre-Dimitri Gore-Coty.
Czytaj więcej
Internauci znaleźli w kodzie aplikacji Ubera nową funkcjonalność o kryptonimie „Chore”. Jak donosi Bloomberg, to projekt nowej usługi, która miałaby pomóc w znalezieniu dowolnego fachowca.
W czasie, gdy Uber kupował Drizly, ograniczenia w handlu detalicznym związane z lockdownami wywołanymi pandemią wywołały gwałtowny wzrost liczby zamówień mobilnych, ponieważ konsumenci starali się unikać miejsc publicznych. W efekcie wielu, także tych przebywających w przymusowym odosobnieniu z powodu np. kwarantanny, zamawiali wszystko online. Także żywność i alkohol, co wcześniej było usługą wybitnie niszową. Według Bloomberg Second Measure w szczytowym momencie pandemii liczba dostaw tego typu, także w przypadku posiłków, wzrosła o 162 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
Pandemia skusiła Ubera do kupna
Jednak w miarę ustępowania pandemii konsumenci ograniczają usługi dostaw, a liczba osób korzystających z tych aplikacji w grudniu ubiegłego roku wzrosła już jedynie o skromne 8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.