Coolshop ma już polską domenę internetową i właśnie szykuje się do startu w Polsce. Platforma, która działa już niemal na co trzecim europejskim rynku, teraz chce powalczyć o internautów m.in. z Allegro. Skandynawski serwis, który ma 2 mln stałych klientów, rośnie jak na drożdżach – jeszcze w 2019 r. miał przychody o równowartości 350 mln zł, a w ub. r. sięgnęły już 1 mld zł. W porównaniu z polskim gigantem e-handlu to wciąż niewiele, gdyż Allegro w 2023 r. wypracowało 10,3 mld zł. W Skandynawii jednak marka ta to jeden z liderów rynku e-commerce.
Co zaoferuje Polakom Coolshop?
Coolshop ma ambitne plany w naszym kraju – platforma, która ma w ofercie asortyment niemal 45 tys. artykułów znanych marek, zamierza kusić klientów szerokim dostępem do produkty firm duńskich, szwedzkich i norweskich. Na razie nie wiadomo, czy nowy gracz będzie chciał budować nad Wisłą sieć sklepów. Poza handlem internetowym spółka prowadzi również stacjonarne placówki – tak jest np. w Norwegii i Szwecji (w minionych pięciu latach firma dokonała inwestycji m.in. w nieruchomości w Europie sięgających w przeliczeniu 70 mln zł).
Czytaj więcej
Rząd chce zlikwidować lukę, dzięki której takie serwisy, jak Temu czy Shein, zalewają Europę rzeką tanich, słabej jakości produktów. Także inne kraje europejskie chcą walczyć z nieuczciwą konkurencją.
Platforma, która powstała w Danii w 2002 r., to dzieło fanów nowych technologii – braci Marka i Mike’a Nielsenów. Ci liczą, że oferta skandynawskich firm dostępnych w serwisie, wyróżniających się przywiązaniem do prostoty, użyteczności i wyjątkowego designu, trafi w gusta Polaków. – Liczymy na to, że polscy konsumenci nas docenią – wskazuje Mark Nielsen.
Skandynawski start-up
Serwis jest dziś częścią grupy Cool Group, która zatrudnia 800 pracowników. Grupa inwestuje w handel detaliczny, modę, czy technologię. W Polsce biznesem pokieruje Andrzej Rzym, który wcześniej przez wiele lat związany był z duńską firmą Dangaard Group.