Te firmy rzuciły wyzwanie ChatGPT. Wielkie obawy w Ameryce przed chińską AI

Z generatywną sztuczną inteligencją kojarzyły się dotąd amerykańskie firmy, jak OpenAI, Meta czy Google. Ale w tym wyścigu to Chińczycy mogą wkrótce wyjść na prowadzenie.

Aktualizacja: 18.09.2024 22:24 Publikacja: 17.09.2024 07:23

Chiny zwalniają w gospodarce, ale znów rozpędzają się w sztucznej inteligencji. Na zdjęciu nowoczesn

Chiny zwalniają w gospodarce, ale znów rozpędzają się w sztucznej inteligencji. Na zdjęciu nowoczesne biurowce w Pekinie

Foto: adobestock

Chiny jeszcze kilka lat temu zyskały przewagę nad Ameryką czy Europą w dziedzinie sztucznej inteligencji, dzięki ogromnej pomocy państwa i ambitnemu planowi prezydenta Xi Jinpinga, który miał dać Państwu Środka światowy prymat w dziedzinie nowych technologii i gospodarki. Pojawienie się generatywnej sztucznej inteligencji od OpenAI jesienią 2022 roku niespodziewanie wywróciło całą układankę i dało przewagę koncernom z USA. Big techy odłożyły marzenia np. o wirtualnej rzeczywistości i zaczęły inwestować w sztuczną inteligencję w niemal każdym wymiarze.

Generatywna sztuczna inteligencja obejmuje takie aplikacje, jak ChatGPT, Gemini czy Copilot. Dają one możliwość generowania tekstu, obrazów, a nawet wideo na podstawie podpowiedzi użytkownika. Aplikacje te korzystają z dużych modeli sztucznej inteligencji, które są szkolone na ogromnych ilościach danych. Systemy te szybko trafiły do masowego odbiorcy i gospodarki, nie tylko jako źródło informacji czy pomoc analityczna. Są już nawet w smartfonach.

Które chińskie firmy AI liczą się na świecie?

Ale Chińczycy szybko odpowiedzieli na nowe wyzwania. Tym razem prym w rozwoju AI wiedzie nie państwo i jego instytuty badawcze, ale firmy komercyjne od Alibaby przez ByteDance po Tencenta.

O ile problemem w rozwoju zachodnich AI jest kwestia ochrony prywatności i wykorzystywania danych użytkowników, o tyle w Chinach barierą jest silny nadzór władz, które obawiają się, by generatywna sztuczna inteligencja nie stała się nośnikiem nieprawomyślnych treści, i wprowadzają surowe wymagania. Jakie systemy są już dostępne w Chinach? Ich przegląd zrobił serwis CNBC.

Czytaj więcej

To będzie najdroższy start-up świata. Zainwestują w niego Apple i Nvidia

Jako jeden z pierwszych w kraju generatywne aplikacje AI uruchomił koncern Baidu, będący chińską odpowiedzią na Google’a i jego wyszukiwarkę. Ten internetowy gigant stworzył bota Ernie, który ma konkurować z ChatGPT. Z Ernie korzysta według chińskiej firmy 300 mln osób. Baidu twierdzi, że najnowsza wersja – Ernie 4.0 – ma możliwości porównywalne z GPT-4 OpenAI.

Alibaba, właściciel serwisu kurierskiego AliExpress, wypuścił w zeszłym roku swój model sztucznej inteligencji Tongyi Qianwen, często skracany do Qwen. Koncern opracował różne wersje, które mogą wykonywać różne zadania. Na przykład jeden model koncentruje się na tworzeniu treści lub rozwiązywaniu problemów matematycznych. Inny może rozumieć dane wejściowe oparte na dźwięku i podawać dane wyjściowe w formie tekstowej. Niektóre wersje modeli Qwen są typu open source, co oznacza, że mogą być swobodnie pobierane, z pewnymi ograniczeniami, i wykorzystywane przez programistów. Modele Qwen zostały wdrożone już przez ponad 90 tys. użytkowników korporacyjnych.

Z kolei Tencent, znany z produkcji gier i aplikacji komunikacyjnych, takich jak WeChat czy QQ, w zeszłym roku wprowadził na rynek własny model AI o nazwie Hunyuan. Firma chwali się, że Hunyuan ma duże zdolności przetwarzania języka chińskiego i „zaawansowane” logiczne rozumowanie. Model może obsługiwać funkcje obejmujące tworzenie obrazu i rozpoznawanie tekstu. W WeChat firma zainstalowała asystenta AI zwanego Yuanbao.

Znany ze swoich popularnych w Polsce smartfonów Huawei, mimo zaciekłego zwalczania go przez USA sankcjami, stworzył szereg modeli Pangu AI skierowanych do klientów z określonych branż, w tym rządowych, finansowych, produkcyjnych, górniczych i meteorologicznych. Np. model meteorologiczny Pangu może, jak podaje CNBC, przewidzieć trajektorię tajfunu w ciągu dziesięciu dni w około 10 sekund, a nie w cztery do pięciu godzin (tyle trwało to wcześniej).

Czytaj więcej

Chiny szykują potężną konkurencję dla ChatGPT. Gonią USA w sztucznej inteligencji

Stojąca za platformą TikTok firma ByteDance przyznała się, że przegapiła „swój moment” w toczącym się wyścigu technologicznym w zakresie generatywnej sztucznej inteligencji. – Nie jesteśmy wystarczająco wrażliwi na zmiany – przyznał oficjalnie Liang Rubo, dyrektor generalny ByteDance. Na koncie ByteDance na platformie WeChat opublikował post, w którym stwierdził, że firma spóźniła się z pracami nad AI. Wezwał też pracowników do „walki z przeciętnością”, by nie powtarzać takich błędów jak „przegapienie początkowej fali rozwoju genAI”. Spóźniony wydaje się właściciel TikToka, ByteDance, uruchomił w tym roku model sztucznej inteligencji, późno rozpoczynając wyścig z takimi konkurentami, jak Baidu i Alibaba. Jego model Doubao jest jednak znacznie tańszy. Ma między innymi możliwość generowania głosów i generowania kodu dla programistów.

Pojawiają się też nowi gracze. W ciągu kilku dni od premiery model 01.AI, Yi-34B, wspiął się na pierwsze miejsce w rankingu prowadzonym przez start-up Hugging Face, który porównuje możliwości modeli językowych AI w różnych standardowych testach zautomatyzowanej inteligencji. Start-up uruchomił kolejny model sztucznej inteligencji o nazwie Yi-VL-34B, który może przetwarzać obrazy i omawiać ich zawartość. Założycielem i dyrektorem generalnym start-upu jest Kai-Fu Lee, inwestor, który przed założeniem spółki Microsoftu w Pekinie, prowadził pionierskie badania nad sztuczną inteligencją, a następnie kierował chińskim oddziałem Google’a do 2009 r., czyli na rok przed wycofaniem firmy z kraju.

Czy potęga Chin w sztucznej inteligencji jest zagrożeniem?

Postęp chińskich firm musi być bardzo szybki, skoro coraz częściej słychać głosy ostrzegające przed zagrożeniem z tej strony. Sam Altman, szef OpenAI, twórcy ChatGPT, ostrzegł niedawno przed „autorytarnymi reżimami, zwłaszcza Chinami, które mogą osiągnąć przywództwo w tej dziedzinie”. Miałoby to dramatyczne skutki.

Na łamach „The Washington Post” napisał, że szybki postęp w tej branży oznacza, iż stoimy przed strategicznym wyborem na temat tego, w jakim świecie będziemy żyć. Czy to będzie taki, w którym Stany Zjednoczone i kraje sojusznicze rozwijają globalną sztuczną inteligencję, która rozprzestrzenia korzyści technologii i otwiera do niej dostęp, czy autorytarny, w którym narody lub ruchy, które nie podzielają wartości Zachodu, wykorzystują tę technologię do cementowania i rozszerzania swojej władzy.

Altman nie tylko wezwał do budowy zachodniej AI w opozycji do chińskiej, ale i prowadzi działania, które mogą utrudnić Państwu Środka rozwój w tej dziedzinie. Niedawno zablokował użytkownikom z Chin dostęp do ChatGPT. „Podejmujemy kroki, by zablokować ruch API z regionów, w których nie obsługujemy dostępu do usług OpenAI” – poinformowała firma.

Czytaj więcej

Guru AI wzywa do obrony zachodniej sztucznej inteligencji. Kto będzie „władcą świata”?

Xiaohu Zhu, założyciel Centrum Bezpiecznej AGI w Szanghaju, stwierdził, że ruch OpenAI „wywołał poważne zaniepokojenie w chińskiej społeczności AI”. W Chinach działa przeszło 130 dużych modeli językowych (LLM), a to aż 40 proc. globalnego potencjału w tym zakresie (więcej jest tylko w USA).

Według najnowszego raportu Światowej Organizacji Własności Intelektualnej dziś Chiny już liderują w zakresie patentów na genAI – firmy z tamtego regionu świata zgłaszają ponad sześć razy więcej patentów, niż spółki i instytucje amerykańskie.

Chiny jeszcze kilka lat temu zyskały przewagę nad Ameryką czy Europą w dziedzinie sztucznej inteligencji, dzięki ogromnej pomocy państwa i ambitnemu planowi prezydenta Xi Jinpinga, który miał dać Państwu Środka światowy prymat w dziedzinie nowych technologii i gospodarki. Pojawienie się generatywnej sztucznej inteligencji od OpenAI jesienią 2022 roku niespodziewanie wywróciło całą układankę i dało przewagę koncernom z USA. Big techy odłożyły marzenia np. o wirtualnej rzeczywistości i zaczęły inwestować w sztuczną inteligencję w niemal każdym wymiarze.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Telegram w odstawce. Ekstremiści przerzucili się na nowy „bezpieczny” komunikator
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Globalne Interesy
Elektrownie jądrowe odżywają. Zaskakująca przyczyna
Globalne Interesy
Twórca ChatGPT z nieprawdopodobnym skokiem wartości. Wycena: ponad 150 mld dol.
Globalne Interesy
Mały hipopotam zaczarował rynki finansowe. Dał krociowe zarobki
Globalne Interesy
Koniec mitu Elona Muska jako Midasa. Trudno uwierzyć, ile jest wart dawny Twitter