Aktualizacja: 28.02.2025 07:18 Publikacja: 08.10.2024 05:04
Fałszywe reklamy wyłudzające dane i pieniądze internautów to zmora Facebooka. Przestępcy wykorzystują wizerunek znanych osób, w tym aktorki Anny Muchy i piłkarza Roberta Lewandowskiego
Foto: FOTON/PAP, JULIEN DE ROS/AFP
Anna Mucha z radością wykrzykuje, że właśnie zdobyła gigantyczną sumę pieniędzy, i namawia wszystkich, by tak jak ona grali w pewną grę online, która pozwoli również im wygrać sowitą nagrodę – taki filmik ze znaną aktorką krąży w mediach społecznościowych i przez pewien czas szeroko dystrybuowany był na Facebooku. Problem w tym, że to zwykłe oszustwo, tzw. scam, który ma na celu zdobyć dane użytkowników, czy to osobowe, czy finansowe, a reklama to nic więcej jak manipulacja wizerunkiem Muchy. Przestępcy wykorzystali do tego sztuczną inteligencję, która wygenerowała głos aktorki. Ów deepfake to tylko jeden z wielu przykładów procederu, który przybiera na sile. Wizerunek Anny Muchy już wcześniej wykorzystywano nielegalnie choćby do nagabywania do zakupu preparatów na odchudzanie czy zachęcania do ryzykownych inwestycji. To oczywisty fake, ale na platformach takie ogłoszenia nie są automatycznie blokowane, co więcej, ich usunięcie, nawet po interwencji samych poszkodowanych, to częstokroć zadanie z gatunku tych niemożliwych.
W UE powstały już firmy, które mają potencjał, by rzucić wyzwanie OpenAI czy Google Gemini. Dzieli je finansowa przepaść, ale mogą pójść ścieżką DeepSeeka.
Pojawienie się chińskiej AI spowodowało, że wiele firm rzuciło się na ten nowy model sztucznej inteligencji, co – ku zaskoczeniu ekspertów – doprowadziło do rekordowego wzrostu zapotrzebowania na chipy.
Firma Apple ogłosiła, że w ciągu czterech lat wyda 500 mld dolarów na inwestycje w Stanach Zjednoczonych. Ma też tam zwiększyć zatrudnienie o 20 tys. ludzi.
Dyrektor generalny Microsoftu Satya Nadella wyznał podczas wywiadu prowadzonego przez znanego youtubera, że jego firma musiała uznać wyższość konkurenta. Gigant zawalił bowiem w obszarze, który stał się domeną Google.
Rosja chwali się, że pomimo sankcji jej branża informatyczna poradziła sobie z trudnościami, zastąpiła zachodnie technologie własnymi i dalej się rozwija. Prawda jest inna.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Celem wtrącania się Kościoła do różnych spraw politycznych jest obrona godności człowieka i jego natury. To oczywiście w pluralistycznym społeczeństwie będzie generowało spór.
Technologia nigdy nie była i nie będzie czarno-biała, jednak pośrednim zadaniem Kościoła może być stawianie technoentuzjastom trudnych pytań.
Zespół ds. Depenalizacji Marihuany, składający się głównie z posłów koalicji, ma przedstawić projekt liberalizacji prawa narkotykowego. Jego uchwalenie byłoby prawdziwą rewolucją, jednak czy KO się na nią zdecyduje, wie tylko Donald Tusk.
Pojawienie się tzw. seryjnego mordercy oznacza dla policji walkę z czasem, bo funkcjonariusze wiedzą, że może uderzyć ponownie. W takich przypadkach wyzwaniem jest też udowodnienie dokonania serii przestępstw. Śledczy mogą zastosować tzw. siedem złotych pytań i szukać "podpisu" sprawcy.
Bandyci znów napadają na pociągi w pustynnych rejonach Arizony i Kalifornii. Ale nie kradną już pieniędzy i złota, lecz przede wszystkim buty Nike.
Chińscy naukowcy budują pierwszy na świecie silnik napędzany zwykłą naftą lotniczą umożliwiający lot z prędkością 16 machów, czyli 20 tys. km/h. To otworzy drogę do rewolucji w podróżach lotniczych.
Tylko 17 proc. polskich firm nie doświadczyło w ubiegłym roku cyberataku. Wraz z rosnącą liczbą tych ostatnich zwiększa się gotowość do ponoszenia wydatków związanych z cyberbezpieczeństwem. Jednocześnie biznes jest nieufny wobec AI, postrzega ją bardziej jako zagrożenie niż szansę.
W UE powstały już firmy, które mają potencjał, by rzucić wyzwanie OpenAI czy Google Gemini. Dzieli je finansowa przepaść, ale mogą pójść ścieżką DeepSeeka.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas