SpaceX otrzymał w piątek zgodę Federalnej Agencji Lotniczej (FAA). Agencja podała, że SpaceX „spełnił wszystkie wymagania dotyczące bezpieczeństwa, ochrony środowiska i inne związane z lotem suborbitalnym”. W efekcie największa rakieta, jaką kiedykolwiek zbudowano, mierzący 120 metrów Starship, wystartowała w niedzielę ok. g. 14.25 polskiego czasu z bazy firmy Starbase w pobliżu plaży Boca Chica w południowym Teksasie.
Pierwotnie lot miał się odbyć jeszcze w sierpniu, ale opóźnił się ze względu na uwagi FAA związane z ochroną środowiska i hałasem. Doprowadziło to do konfliktu między władzami agencji a właścicielem SpaceX Elonem Muskiem. Miliarder zarzucał jej motywacje polityczne i groził pozwem.
Rewolucyjny sposób lądowania Starshipa
Lot Starshipa przebiegł tym razem bez zakłóceń i sam statek wylądował na powierzchni Oceanu Indyjskiego, zaliczając tzw. miękkie lądowanie po 65 minutach misji. Nowością była próba przechwycenia pierwszego stopnia (booster) Super Heavy w powietrzu podczas lądowania w bazie w Teksasie za pomocą gigantycznych metalowych ramion System określany jako „Mechazilla” sprawdził się i booster z powodzeniem wylądował na platformie (po siedmiu minutach od startu). Pozwoli to na kolejne starty, bo rakieta jest zaplanowana jako wielokrotnego użytku.