Zaskakujący projekt Rosji. Chce eksportować gaz gigantycznymi okrętami podwodnymi

Podwodne zbiornikowce napędzane energią jądrową mają ratować rosyjski eksport gazu. Woziłyby skroplony surowiec (LNG) z Arktyki do krajów azjatyckich.

Publikacja: 19.10.2024 15:10

Rosyjski nuklearny okręt podwodny K-18 na zdjęciu z 1994 roku. Rosja ma dużo atomowych okrętów podwo

Rosyjski nuklearny okręt podwodny K-18 na zdjęciu z 1994 roku. Rosja ma dużo atomowych okrętów podwodnych, teraz chce budować podwodne zbiornikowce

Foto: Wikipedia

Rosja rozpoczęła projektowanie podwodnych statków napędzanych energią jądrową w celu eksportu LNG. Ma to o prawie połowę zmniejszyć czas podróży wzdłuż Północnego Szlaku Morskiego, czyli z 20 do 12 dni i odblokować dostawy w sezonie zimowym, kiedy region jest skuty lodem.

Rosja już od dawna używa lodołamaczy napędzanych energią jądrową do torowania drogi dla statków z LNG płynących wzdłuż arktycznych wybrzeży Rosji z Murmańska na zachodzie do Cieśniny Beringa na wschodzie. To trasa, którą Moskwa postrzega jako szybszą alternatywę dla Kanału Sueskiego i ma plany jej rozwoju.

Rosji brakuje lodołamaczy

Problem w tym, że Rosja ma zbyt mało statków arktycznych, które mogą pływać w tym rejonie, w tym lodołamaczy. To przeszkoda dla rozwoju wielkiego projektu Arctic LNG 2, który został objęty sankcjami przez Stany Zjednoczone po agresji na Ukrainę. Nowy arktyczny zakład LNG 2 rozpoczął produkcję skroplonego gazu w grudniu ubiegłego roku, ale ładunki wciąż nie dotarły do nabywców.

Czytaj więcej

Koniec kosmicznej potęgi Rosji. Elon Musk zadaje ostateczny cios

Michaił Kowalczuk, bliski współpracownik prezydenta Władimira Putina i dyrektor zajmującego się badaniami jądrowymi Instytutu Kurczatowa, zaprezentował projekt podwodnych statków na konferencji branżowej w Petersburgu. „Chodzi o stworzenie nowej klasy statków, które mogą stać się alternatywą dla tradycyjnego przewozu gazu. W warunkach arktycznych zwykłe statki nie są w stanie poruszać się przez cały rok bez eskorty lodołamacza” - napisano na stronie internetowej Offshore Marintec Russia 2024.

Michaił Kowalczuk powiedział, że podwodne statki miałyby 360 metrów długości i nie więcej niż 70 metrów szerokości. Byłyby zasilane reaktorami jądrowymi RITM-200, które Rosja wykorzystuje w swoich najnowszych lodołamaczach. Statki mogłyby zabierać 180 tys. ton ładunku. Problem w tym, że Zatoka Ob jest jednak zbyt płytka, aby tak wielki statek podwodny mógł pływać w zanurzeniu. Dlatego nadal potrzebna będzie pomoc lodołamaczy z portów w Sabetta (Jamał LNG) lub Gydan (Arctic LNG 2), by wyprowadzić nowe statki na głębinowe wody Arktyki na północ od Syberii, podaje „The Barents Observer”.

Czy gazowy plan Rosji jest realny?

Kowalczuk stwierdził, że o budowie podwodnych gazowców o napędzie atomowym mówi się już od dawna, bo od początku XXI wieku. - Teraz rozpoczęliśmy projektowanie z Gazpromem, prace będą posuwać się do przodu – dodał Kowalczuk. Największy rosyjski producent skroplonego gazu Novatek planuje zakup 16 takich statków.

Czytaj więcej

Ukraińcy stworzyli niezwykły okręt podwodny w technologii stealth. Rosja ma problem

Niektórzy eksperci są jednak sceptyczni co do wykonalności całego projektu. Alexander Nikitin, były oficer rosyjskiej marynarki wojennej, który jest ekspertem nuklearnym w wileńskim Centrum Przejrzystości Środowiskowej Bellona, powiedział, cytowany przez agencję Reutera, że Rosja nie ma możliwości budowy takiego okrętu podwodnego. - Potrzebne byłyby również dodatkowe statki i doki, a także załogi ze specjalnym szkoleniem. Ludzie myślą: „Może to zadziała”. Ale biorąc pod uwagę obecną sytuację, jest to mało prawdopodobne – powiedział, nazywając projekt „blefem”.

Rosja rozpoczęła projektowanie podwodnych statków napędzanych energią jądrową w celu eksportu LNG. Ma to o prawie połowę zmniejszyć czas podróży wzdłuż Północnego Szlaku Morskiego, czyli z 20 do 12 dni i odblokować dostawy w sezonie zimowym, kiedy region jest skuty lodem.

Rosja już od dawna używa lodołamaczy napędzanych energią jądrową do torowania drogi dla statków z LNG płynących wzdłuż arktycznych wybrzeży Rosji z Murmańska na zachodzie do Cieśniny Beringa na wschodzie. To trasa, którą Moskwa postrzega jako szybszą alternatywę dla Kanału Sueskiego i ma plany jej rozwoju.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
To miał być biznes stulecia. Przerażeni klienci upadającej technologicznej gwiazdy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Globalne Interesy
Latające samochody wyjeżdżają na drogi. Ruszyła budowa wielkiej fabryki
Globalne Interesy
Rekordowe kwoty za domeny. Teraz na zakupy ruszył technologiczny gigant
Globalne Interesy
Trump wesprze Muska i sztuczną inteligencję. Ale może pójść na wojnę z Google
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Globalne Interesy
AI łamistrajkiem. W tej firmie może zastąpić protestujących pracowników
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni