„Lost in space”. Mieli być osiem dni, byli dziesięć miesięcy. Wiemy, kiedy wylądują na Ziemi

Ich epopeję śledził cały świat. Astronauci NASA Butch Wilmore i Suni Williams ruszają na Ziemię po przymusowym długim pobycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Kapsuła Crew Dragon ma wylądować we wtorek wieczorem.

Publikacja: 17.03.2025 10:14

„Tłum" na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po przybyciu Crew Dragon po dwójkę amerykańskich astrona

„Tłum" na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po przybyciu Crew Dragon po dwójkę amerykańskich astronautów, którzy „zasiedzieli" się w przestrzeni

Foto: NASA

Statek należący do firmy SpaceX miał wrócić z astronautami najwcześniej w środę, zabierając oprócz Butcha Wilmore’a i Suni Williams, także innego amerykańskiego kosmonautę Nicka Hague oraz Rosjanina Aleksandra Gorbunowa. Jednak NASA poinformowała w w niedzielę wieczorem, że przesunęła przewidywany przez astronautów powrót do bazy Cape Canaveral na wybrzeżu Florydy na okolice godziny 23 czasu polskiego już we wtorek. A to ze względu na korzystne przewidywane warunki pogodowe.

Zaktualizowany czas powrotu nadal daje członkom załogi stacji kosmicznej czas na wykonanie zaplanowanych obowiązków, zapewniając jednocześnie elastyczność operacyjną przed mniej korzystnymi warunkami pogodowymi spodziewanymi w dalszej części tygodnia" – podała agencja kosmiczna NASA.

Dlaczego amerykańscy astronauci musieli pozostać prawie 10 miesięcy w kosmosie?

Kiedy w czerwcu ubiegłego roku astronauci zbliżali się do stacji, okazało się, że ich nowy pojazd Starliner, który już przed startem miał problemy techniczne, uległ awarii. Doszło do awarii sterów strumieniowych i wycieków helu używanego do wytworzenia ciśnienia w silnikach. Po próbach naprawy NASA uznała w sierpniu, że ryzyko podczas misji powrotnej w przypadku Starlinera jest zbyt duże i pojazd wrócił pusty. Naziemne testy urządzeń wykorzystanych w Starlinerze, które miały zakończyć się propozycją poprawek, zwiększyły bowiem tylko wątpliwości, czy statek powinien wracać z załogą i czy można zagwarantować jej bezpieczeństwo. Okazało się, że przegrzanie silników Starlinera mogło doprowadzić do odkształcenia się teflonowych uszczelek, zatykając rury paliwowe pędników i osłabiając ich ciąg. W NASA wciąż mają w pamięci dwie katastrofy promów kosmicznych – Challengera w 1986 r. i Columbii w 2003 r., w których zginęło łącznie 14 astronautów. Nic więc dziwnego, że dmuchali na zimne.

Czytaj więcej

Cios dla Boeinga. NASA zdecydowała, jak ratować astronautów uwięzionych w kosmosie

Nadzieją na powrót stał się statek Crew Dragon firmy SpaceX należącej do Elona Muska. W przeciwieństwie do odbywającego pierwszy lot załogowy Starlinera, to pojazd już wielokrotnie sprawdzony. Problem w tym, że mógł on ruszyć po nich najwcześniej w lutym 2025 r. Ostatecznie misja Crew-10 wystartowała w piątek, zaś dotarła na ISS w niedzielę. 

Podczas niezaplanowanego pobytu para pomagała utrzymać stację w ruchu, w tym naprawić zepsutą toaletę, podlewać rośliny, przeprowadzać eksperymenty naukowe. Williams została rekordzistką pod względem spacerów kosmicznych. Może się pochwalić dziewięcioma.

Chociaż wszystko kończy się happy endem, przedłużona misja odcisnęła piętno na ich życiu osobistym. Wilmore, emerytowany kapitan marynarki wojennej i starszy kościoła, mógł kontaktować się z żoną i dwiema córkami tylko zdalnie. Z kolei Williams, która jest również emerytowanym kapitanem marynarki wojennej, nie mogła się doczekać spotkania z mężem, matką i dwoma labradorami.

Czytaj więcej

Starship zabierze na Marsa humanoidy. Elon Musk podał datę misji

Czy astronauci mogli wrócić wcześniej? Donald Trump i Elon Musk zarzucili poprzedniej administracji w Waszyngtonie, że pozostawili astronautów na stacji tak długo z powodów politycznych. Musk napisał, że proponował prezydentowi Joe Bidenowi odebranie ich kilka miesięcy wcześniej.

Kto najdłużej przebywał w kosmosie?

Osiem miesięcy z rzędu w kosmosie to bardzo dużo, ale nie jest rekordem – zauważa serwis space.com. Astronauci zazwyczaj spędzają na pokładzie ISS sześć miesięcy, gdzie przeprowadzają eksperymenty i konserwują swoją bazę przed powrotem na Ziemię. Misje mogą jednak przedłużyć się o wiele miesięcy z różnych powodów, w tym np.  nieprzewidzianych incydentów.

Rekord pod względem największej liczby dni spędzonych w kosmosie z rzędu należy do zmarłego przed dwoma laty Walerija Polakowa, który pracował na pokładzie nieistniejącej już rosyjskiej stacji kosmicznej Mir przez 437 dni, czyli ponad 14 miesięcy, od stycznia 1994 r. do marca 1995 r. Polakow zgłosił się do tego na ochotnika, w ramach badania wpływu długotrwałych lotów kosmicznych na zdrowie człowieka (okrążył wtedy Ziemię 7 tys. razy). Po wylądowaniu był w tak dobrym stanie, że sam wydostał się z kapsuły. Co ciekawe, Polakow odbył dwie wyprawy kosmiczne, podczas których spędził na orbicie łącznie 678 dni.

Z kolei amerykański rekord największej liczby dni spędzonych w kosmosie podczas jednej misji należy do astronauty Franka Rubio, który od września 2022 r. do września 2023 r. spędził na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej aż 371 dni. Nie był to jednak jego wybór. Początkowo Rubio miał wrócić do domu w marcu 2023 r., ale jego pobyt w kosmosie wydłużył się ponaddwukrotnie po tym, jak mały meteoryt lub kawałek kosmicznego śmiecia uderzył w rosyjski statek kosmiczny Sojuz. Rubio wraz z rosyjskimi kosmonautami Siergiejem Prokopiewem i Dmitrijem Petelinem musieli czekać w kosmosie kolejne sześć miesięcy, zanim przybyła zastępcza kapsuła Sojuz, która zabrała ich do domu.

Statek należący do firmy SpaceX miał wrócić z astronautami najwcześniej w środę, zabierając oprócz Butcha Wilmore’a i Suni Williams, także innego amerykańskiego kosmonautę Nicka Hague oraz Rosjanina Aleksandra Gorbunowa. Jednak NASA poinformowała w w niedzielę wieczorem, że przesunęła przewidywany przez astronautów powrót do bazy Cape Canaveral na wybrzeżu Florydy na okolice godziny 23 czasu polskiego już we wtorek. A to ze względu na korzystne przewidywane warunki pogodowe.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Tesle płoną już nawet w Berlinie. Elon Musk wzbudził gniew
Globalne Interesy
„Zabójca Starlinków”. Rosja przygotowuje mocną odpowiedź Muskowi i USA
Globalne Interesy
Starship zabierze na Marsa humanoidy. Elon Musk podał datę misji
Globalne Interesy
Rosyjskie firmy panicznie boją się pokoju. Absurdalny apel
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Globalne Interesy
Europejski konkurent Starlinka rośnie jak szalony. Jest w stanie zastąpić system Muska?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń