Rosja ma potężny problem z internetem. Znikną tysiące stron

Międzynarodowa organizacja Internet Corporation for Assigned Names and Numbers (ICANN), odpowiedzialna za przyznawanie domen w sieci, podjęła decyzję, która uderzy w ponad 100 tys. rosyjskich stron internetowych.

Publikacja: 20.03.2025 14:24

Władimir Putin ma nieoczekiwany problem z internetem

Władimir Putin ma nieoczekiwany problem z internetem

Foto: kremlin.ru

ICANN wysłało zawiadomienie do lokalnego rejestratora domen w Rosji informując, że z internetu musi zniknąć identyfikator .su. Oznaczenie to odnosi się bowiem do już nieistniejącego kraju – Związku Radzieckiego. Choć ZSRR upadł w 1991 r. to domena .su w Rosji wciąż była bardzo popularna i nadal można było zakładać strony internetowe z tym identyfikatorem.

Dlaczego muszą zniknąć „poradzieckie" witryny?

Na platformie Domain Name Wire pojawiła się jednak wiadomość, że dostęp do takich witryn przestanie być aktywny. Domena .su zniknąć ma do 2030 r. ICANN, międzynarodowa organizacja non-profit, rozsierdziła swoją decyzją Moskwę. W domenie odwołującej się do Związku Radzieckiego zarejestrowanych jest bowiem około 112 tys. stron. A, co więcej, wciąż można dokonywać nowych rejestracji z taką nazwą.

Czytaj więcej

Rekordowe kwoty za domeny. Teraz na zakupy ruszył technologiczny gigant

ICANN swój ruch tłumaczy regułami, które zakładają wycofywanie domen krajowych tzw. najwyższego poziomu, o ile te należącą do krajów wyłączonych z zakresu stosowania normy ISO 3166-1. Dotąd domena .su, choć wyłączona ze standardu ISO 3166-1, pozostawała aktywna ze względu na brak jasnej polityki usuwania takich nazw. Teraz jednak organizacja, po zatwierdzeniu nowej strategii, rozpoczęła stopniowe wycofywanie „starych” domen. Od wydania decyzji do dezaktywacji domeny musi upłynąć pięć lat. Zainteresowana strona może jednak wnioskować o przedłużenie tego procesu o kolejne pięć lat. Na razie nie wiadomo, czy Rosyjski Instytut Rozwoju Sieci Publicznych (RosNIIROS – rosyjska organizacja odpowiedzialna za domeny) będzie wnioskować o odroczenie do 2035 r.

Rosjanie protestują przeciw likwidacji domen .su

Przedstawiciele RosNIIROS przekonują, że nie ma podstaw do zamknięcia .su i wskazują, iż domena ta „jest częścią rosyjskiej strefy domen narodowych wraz z domenami .ru i .рф, zgodnie z zarządzeniem Federalnej Służby Nadzoru Łączności, Technologii Informacyjnych i Środków Masowego Przekazu (Roskomnadzor) z lipca 2019 roku”. RosNIIROS podkreśla przy tym, że domena .su ma użytkowników końcowych w ponad 50 krajach na całym świecie. Co więcej, Kreml zdecydował, że nadal będzie wspierać i rozwijać tę domenę, której historia sięga 1990 r. Twierdzi, że oznaczenie ma takie samo prawo istnieć jak domena Unii Europejskiej .eu, czy Wielkiej Brytanii - .uk i .gb. Warto zauważyć, iż domena .su była jedyną rosyjską domeną do czasu, gdy w 1994 r. utworzono ru. Nie zlikwidowano jej, choć międzyczasie np. usunięto domeny dla takich państw jak NRD, Czechosłowacja i Jugosławia.

Domena .su została ponad trzy dekady temu wymyślona przez 19-letniego fińskiego studenta Petri Ojala.

Czytaj więcej

Rosja tworzy własny internet. Globalna sieć coraz bardziej poszatkowana

ICANN wysłało zawiadomienie do lokalnego rejestratora domen w Rosji informując, że z internetu musi zniknąć identyfikator .su. Oznaczenie to odnosi się bowiem do już nieistniejącego kraju – Związku Radzieckiego. Choć ZSRR upadł w 1991 r. to domena .su w Rosji wciąż była bardzo popularna i nadal można było zakładać strony internetowe z tym identyfikatorem.

Dlaczego muszą zniknąć „poradzieckie" witryny?

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Meta wyszkoli AI na wpisach na Facebooku. Będą kontrowersje
Globalne Interesy
Nie Trzaskowski, Nawrocki czy Mentzen. To ci kandydaci podbili internet po debacie
Globalne Interesy
„Aniołki Bezosa” poleciały w kosmos. Wśród nich wielka gwiazda muzyki
Globalne Interesy
Zaskakująca wolta Donalda Trumpa. Zwalnia z ceł kluczowe produkty
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Globalne Interesy
iPhone'y dwa razy droższe? Apple próbuje obejść cła Trumpa