Światu grożą braki tego gazu. Potężny problem dla sektora nowych technologii

Półprzewodniki, przemysł lotniczy i kosmiczny, sektor badań naukowych czy szpitale – świat jest uzależniony od tego lekkiego i niereaktywnego gazu. - Zasoby helu drastycznie się kurczą - ostrzegli naukowcy Uniwersytetu Oksfordzkiego.

Publikacja: 02.04.2025 17:02

Hel jest wykorzystywany m.in. do chłodzenia rakiet. Na zdjęciu Starship, największa rakieta na świec

Hel jest wykorzystywany m.in. do chłodzenia rakiet. Na zdjęciu Starship, największa rakieta na świecie

Foto: SpaceX, X

Choć większości osób ów gaz może kojarzyć się z pompowaniem balonów, to jego właściwości są wręcz krytyczne dla wielu branż. Jest niezastąpiony w licznych procesach przemysłowych i jako jeden z kluczowych elementów wielu technologii przyszłości. Eksperci tymczasem alarmują: popyt na hel szybko rośnie, a podaż się kurczy. Jego zasoby mogą się skończyć.

Kto zużywa najwięcej helu?

Hel, który jest drugim najbardziej rozpowszechnionym pierwiastkiem we wszechświecie, na naszej planecie występuje jednak w śladowych ilościach. Odkryto go pod koniec XIX w. Zauważono, że powstaje w wyniku rozpadu promieniotwórczego uranu i toru w skorupie ziemskiej oraz gromadzi się w złożach gazu ziemnego. To stąd jest wydobywany jako produkt uboczny podczas ekstrakcji gazu. Dzięki swoim unikalnym właściwościom fizycznym, takim jak niska masa atomowa, obojętność chemiczna oraz wyjątkowo niska temperatura wrzenia, stał się niezastąpiony w wielu zastosowaniach przemysłowych i technologicznych.

Czytaj więcej

Przełom w komputerach kwantowych. Holendrzy znaleźli sposób na błędy

Niestety – w odróżnieniu choćby od wodoru, który występuje m.in. w cząsteczkach wody – jego ziemskie zasoby są wyjątkowo skąpe. A przede wszystkim nieodnawialne. Nie wynaleziono też sposobu na jego sztuczne wytwarzanie. Tymczasem to od helu uzależnione są m.in. medycyna, która ów pierwiastek stosuje do chłodzenia magnesów w aparatach MRI lub do mieszanki oddechowej w leczeniu schorzeń płucnych, czy przemysł kosmiczny i obronny (gaz stosowany jest do np. do płukania i sprężania zbiorników paliwowych w rakietach). Po gaz sięgają też naukowcy (chłodzenie w eksperymentach wymagających niskich temperatur, takich jak badania nad nadprzewodnictwem – stosowany jest choćby w Wielkim Zderzaczu Hadronów), firmy branży elektronicznej (produkcja półprzewodników, światłowodów i ekranów ciekłokrystalicznych – tam hel tworzy atmosferę ochronną) oraz przemysł motoryzacyjny i lotniczy (jako gaz osłonowy w spawaniu).

Czytaj więcej

„Lost in space”. Mieli być osiem dni, byli dziesięć miesięcy. Wiemy, kiedy wylądują na Ziemi

Co ważne, hel jest też używany w branży półprzewodnikowej, w procesach litografii (prognozuje się, że do 2035 r. zapotrzebowanie na ów gaz ze strony producentów chipów niemal się podwoi) oraz w szpitalach (to największy konsument helu na świecie, odpowiadają one za około 32 proc. globalnego zapotrzebowania).

Czy helu zabraknie?

Na rynku może jednak zacząć brakować tego surowca. Z powodu ograniczonej liczby dostawców, trudności w jego wydobyciu, a także napięć geopolitycznych oraz rosnącego popytu pojawiają się okresowe deficyty. Tak było choćby w 2022 r. Teraz znów zbliża się kryzys – przestrzega BBC. I wskazuje, że hel właściwie od 2006 r. jest w stałym w niedoborze, dostawy pozostają niepewne, a producenci mają problemy z nadążaniem za popytem. Wojna w Ukrainie pogłębiła problem, ograniczając dostawy z Rosji (w ramach sankcji wprowadzono w UE zakaz importu rosyjskiego helu). Są, co prawda, duzi producenci w USA, Algierii, czy Katarze (ponadto niedawno odkryto nowe złoża w Tanzanii, których eksploatacja ruszy w tym roku), ale to zbyt mało.

Niepewność jest tym większa, że w ub. r. Amerykanie sprzedali swoje rezerwy federalne tego gazu w pobliżu Amarillo w Teksasie komercyjnemu operatorowi (niemiecka firma Messer). A Stany Zjednoczone odpowiadają za 46 proc. światowych dostaw helu. Ryzyko zaburzeń na rynku jest znaczne. Jak tłumaczy w rozmowie z BBC Christopher Ballentine, kierownik geochemii na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Oksfordzkiego, „wyzwanie znalezienia znaczących złóż helu w celu zaspokojenia rosnącego globalnego popytu wymaga znacznych nakładów finansowych i długiego czasu realizacji”. Eksperci twierdzą, że zasoby tego cennego gazu, przy nadmiernej eksploatacji, mogą zostać wyczerpane. Stąd rozwijana jest już technologia recykling helu. W placówkach badawczych i medycznych wdrażane są np. systemy odzysku i ponownego wykorzystania gazu. Trwają też poszukiwanie nowych złóż oraz prowadzone są prace nad rozwojem technologii umożliwiających efektywniejsze wydobycie.

Choć większości osób ów gaz może kojarzyć się z pompowaniem balonów, to jego właściwości są wręcz krytyczne dla wielu branż. Jest niezastąpiony w licznych procesach przemysłowych i jako jeden z kluczowych elementów wielu technologii przyszłości. Eksperci tymczasem alarmują: popyt na hel szybko rośnie, a podaż się kurczy. Jego zasoby mogą się skończyć.

Kto zużywa najwięcej helu?

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Roboty dostarczą posiłki do domów. Polska firma szykuje rewolucję
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Globalne Interesy
Gigantyczne zwolnienia w Intelu. Co dalej z koncernem?
Globalne Interesy
Polacy żyją tą misją. Co Sławosz Uznański-Wiśniewski zabierze w kosmos?
Globalne Interesy
Czy Google odda Chrome i Androida? Wyszukiwarkę podgryzają już boty AI
Globalne Interesy
Zagrożone Google. Nowy sposób wyszukiwania w internecie