Zaskakujące zwolnienia u producentów gier

Choć koniunktura świetna i brakuje pracowników ruszyły zwolnienia w zagranicznych firmach Activision Blizzard i ArenaNet, ale i w GOG.com, sklepie zarządzanym przez CD Projekt.

Publikacja: 27.02.2019 20:35

Activision Blizzard zwolnił aż 800 osób ze swojej załogi.

Activision Blizzard zwolnił aż 800 osób ze swojej załogi.

Foto: Bloomberg

Światowy rynek gier będzie w tym roku wart ponad 130 mld dol., a polski – ok. 0,5 mld dol. Rodzima branża właśnie doczekała się swojego indeksu na giełdzie, w którym największy udział ma CD Projekt. Tymczasem portal Kotaku poinformował o zwolnieniach w GOG.com, czyli serwisie zarządzanym przez CD Projekt.

– Nie mamy nic do dodania poza oświadczeniem, które zostało opublikowane przez Kotaku – poinformował nas Łukasz Kukawski, odpowiadający za komunikację po stronie GOG. Według Kotaku pracę straciło 12 osób (a zespół GOG liczy 190 osób).

Biznesowe porządki

Eksperci komentują, że skala zwolnień nie jest duża, a wśród ich przyczyn wymieniają słabsze, tegoroczne wyniki GOG-a. – Do tego dochodzi perspektywa pogorszenia marży dystrybucyjnej w związku z istotną presją rynkową, czyli wprowadzoną 12-proc. prowizją w Epic Games Store i obniżką prowizji na Steamie – komentuje Kacper Koproń, analityk z Trigon Domu Maklerskiego.

""

cyfrowa.rp.pl

W ostatnim czasie o zwolnieniach informowały też wielkie koncerny, na czele z Activision Blizzard, gdzie pracę straciło ponad 800 osób. Czy to oznacza, że dla twórców gier nadchodzą trudne czasy? Niekoniecznie. Obserwowane zmiany są związane z dostosowaniem się do warunków rynkowych, a te w branży gier zmieniają się bardzo szybko.

CZYTAJ TAKŻE: Gry nakręcają rozszerzoną i wirtualną rzeczywistość

– Osoby, które ostatnio odeszły z dużych firm z powodu zwolnień, zostaną zatrudnione przez inne spółki albo będą pracować jako freelancerzy – uważa Jakub Bąk, prezes Art Games Studio.

Szanse i wyzwania

Specyfiką branży jest silne uzależnienie od konkretnych projektów. Te z kolei mają określony cykl życia, a także wymagają udziału programistów o specyficznych umiejętnościach, np. posiadających doświadczenie w korzystaniu z silników takich jak Unity albo Unreal Engine. – Jeżeli jakiś projekt zakończy się niepowodzeniem albo firma podejmie decyzję o rozpoczęciu pracy nad grami o innym charakterze niż dotychczas, to restrukturyzacja zespołu może okazać się konieczna – mówi Michał Gardeła, prezes spółki Moonlit.

Często zdarza się, że zamykają projekty, które były w fazie wczesnego rozwoju, żeby skupić się na flagowych produkcjach

Podczas tworzenia gier zespoły rosną w trakcie produkcji, osiągając szczyt pod koniec, przy często rozpaczliwej próbie wyrobienia się w czasie na wyznaczony termin wydania. – Po premierze większość zespołu zostaje bez zadań. Wtedy albo firma ma równoległy projekt, gdzie może przekierować wolnych ludzi, albo ci ludzie czekają… albo zostają zwolnieni w celu zaoszczędzenia na zespole, który w danej chwili niczego nie tworzy – mówi Grzegorz Mazur, prezes Vile Monarch.

CZYTAJ TAKŻE: Turnieje e-sportu przyciągają miliony

Informacje dotyczące zwolnień, jakie napływają na rynek w ostatnich dniach, potwierdzają, że studia robią porządki w swoich portfelach. Często zdarza się, że zamykają projekty, które były w fazie wczesnego rozwoju, żeby skupić się na flagowych produkcjach. – Na przykład Acitivision zredukował zatrudnienie o 8 proc., jednocześnie planując powiększyć zespoły pracujące przy najważniejszych produkcjach, takich jak „Call of Duty” czy „Warcraft” – wymienia Michał Smółka, dyrektor finansowy w Hyperbook Studio.

Głównym problemem w IT nadal jest brak wykwalifikowanej kadry, nie tylko jeśli chodzi o programistów. Brakuje doświadczonych osób do zarządzania w IT, projektantów, a także osób zajmujących się szeroko rozumianym marketingiem.

CZYTAJ TAKŻE: Żona porwana przez pterodaktyla, czyli boom na gry

– Często firmy z branży gier zmuszone są do zatrudniania ludzi bez doświadczenia, co skutkuje najczęściej obniżeniem jakości finalnego produktu lub usług – podkreśla Błażej Szaflik, zarządzający firmą Carbon Studio.

Światowy rynek gier będzie w tym roku wart ponad 130 mld dol., a polski – ok. 0,5 mld dol. Rodzima branża właśnie doczekała się swojego indeksu na giełdzie, w którym największy udział ma CD Projekt. Tymczasem portal Kotaku poinformował o zwolnieniach w GOG.com, czyli serwisie zarządzanym przez CD Projekt.

– Nie mamy nic do dodania poza oświadczeniem, które zostało opublikowane przez Kotaku – poinformował nas Łukasz Kukawski, odpowiadający za komunikację po stronie GOG. Według Kotaku pracę straciło 12 osób (a zespół GOG liczy 190 osób).

Pozostało 85% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Gry & e-Sport
Rozczarowująca premiera gry „Frostpunk 2” wstrząsnęła giełdą. Co poszło nie tak?
Gry & e-Sport
„Fallout”, czyli drugie życie wielkiego przeboju. Gry wideo łączą się z filmami
Gry & e-Sport
Palestyńczyk mści się za rodzinę. Gry wideo szybko reagują na wydarzenia
Gry & e-Sport
„Niezwyciężony” według Lema z dobrymi ocenami. Gorzej z zainteresowaniem graczy
Gry & e-Sport
Dziś premiera „Niezwyciężonego”. To gra oparta na powieści Stanisława Lema