Spółka czeka na zatwierdzenie prospektu emisyjnego przez KNF. Jej akcje zostaną zaoferowane inwestorom indywidualnym oraz instytucjonalnym. W pierwszej kolejności mają zostać uplasowane akcje nowej emisji, a dopiero potem papiery już istniejące.
Oferta obejmie emisję nowych akcji oraz sprzedaż do 20 proc. istniejących, sprzedawanych przez obecnych akcjonariuszy, w tym przez prezesa i większościowego akcjonariusza Bartłomieja Gajewskiego oraz przez giełdowego PlayWaya. Spółka oczekuje, że wpływy netto z emisji nowych akcji wyniosą do 7 mln zł.
Pozostałe akcje należące do obecnych akcjonariuszy będą objęte lockupem przez 360 dni od dnia debiutu. Spółka z kolei zobowiąże się do nieprzeprowadzania nowej emisji akcji przez taki sam okres.
CZYTAJ TAKŻE: Polska gra rozpętała światową burzę. Jest blokowana
Debiutant podkreśla, że jego model biznesowy charakteryzuje się wysokimi przepływami pieniężnymi, co może pozwolić mu dzielić się znaczącą częścią zysków z akcjonariuszami. W przyszłości spółka zamierza przeznaczać do 90 proc. zysku na dywidendę, pod warunkiem, że po wypłacie dywidendy środki będą wystarczające do sfinansowania wszystkich zaplanowanych gier (do tej pory spółka nie wypłacała dywidendy).