Tak udanej sesji posiadacze akcji CD Projektu nie pamiętają od kilku miesięcy. Kurs studia zyskał w poniedziałek ponad 13 proc. Napędzają go m.in. plotki dotyczące dodatków do gry „Cyberpunk 2077”. W weekend wyciekła lista potencjalnych rozszerzeń, którą podały dalej serwisy branżowe. Według tych danych gracze mogliby liczyć na 13 dodatków, w tym aż 10 darmowych. Nie wiadomo jednak, na ile wiarygodne są te informacje. Polskie studio nie odniosło się do tej kwestii – zgodnie zresztą ze swoją polityką, zakładającą nie komentowanie plotek.
CZYTAJ TAKŻE: Miał być wielki sukces w grach, a jest widmo kryzysu
Natomiast pojawiła się oficjalna lista poprawek do „Cyberpunka”, których można spodziewać się w ramach tzw. patcha 1.2. Będzie ich bardzo dużo, a więc można o nich przeczytać na oficjalnej stronie gry i na Twitterze. Poprawki będą dotyczyć rozgrywki, oprawy graficznej, dźwięku, animacji oraz stabilności gry. Poprawią zwłaszcza grę na starszych konsolach i słabszych pecetach.
CD Projekt przez kilka lat był gwiazdą na GPW. Jego notowania załamały się po grudniowej premierze „Cyberpunka”, kiedy okazało się, że wersje konsolowe mają bardzo dużo błędów.
– Nie da się ukryć, że premiera nie spełniła naszych oczekiwań. Wciąż analizujemy tę kwestię, natomiast z pewnością wyciągniemy z niej lekcję na przyszłość. Wnioskami planujemy się podzielić przy okazji aktualizacji strategii jeszcze w pierwszy kwartale – tak w niedawnym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” mówił Adam Kiciński, prezes CD Projektu. Założenia nowej strategii zostaną opublikowane we wtorek – prawdopodobnie po południu.