Na oficjalnej stronie Nintendo zamieszczono oświadczenie, w którym firma przeprasza za spodziewane opóźnienia na rynku japońskim. Powód opóźnienia? Sprzęt grupy Nintendo jest w dużej mierze produkowany w Chinach, czyli w kraju, będącym epicentrum wybuchu epidemii koronawirusa.
CZYTAJ TAKŻE: Na koronawirusie żerują już oszuści. Giganci łączą siły
Nintendo nie jest jedynym przedstawicielem branży IT, który ma kłopoty przez koronawirusa. Jak informują media, swój flagowy sklep w Chinach tymczasowo zamknął Samsung, na podobne kroki zdecydowało się również Apple. Z kolei Blizzard zawiesił rozgrywki e-sportowe w ramach Overwatch League – jak tłumaczy – w obawie o zdrowie graczy i kibiców.
Koronawirus ma również wpływ na to, jakie gry ukazują się w ostatnim czasie na rynku. Sklep Epic Games z zestawu trzech produkcji, które mają być bezpłatne rozdawane usunął tytuł „Pandemic”. Ma być dystrybuowany w późniejszym terminie. Podobno Epic Games uznał, że to nie najlepszy czas na wypuszczanie tej gry na rynek. Innymi słowy, chce uniknąć ewentualnych oskarżeń o żerowanie na tragedii chorych na koronawirusa. A widać, że epidemia ma niebagatelne przełożenie na popularność gier o tej tematyce, o czym świadczy powodzenie „Plague”. Osiem lat po premierze ten tytuł właśnie stał się najchętniej pobieraną grą w Chinach.
CZYTAJ TAKŻE: „Plaga” rozprzestrzenia się szybciej niż chiński koronawirus