W ostatnich latach producenci gier byli rozchwytywani przez inwestorów, a wyceny szły mocno w górę. Sytuacja jednak się zmieniła.
Obecnie na warszawskiej giełdzie jest notowanych sześć studiów, których kapitalizacja przekracza miliard złotych. Ich akcje w tym roku średnio straciły ponad 10 proc. Dla porównania: w tym czasie indeks WIG zyskał ponad 5 proc. Gdybyśmy liczyli spadki wycen producentów gier ważone kapitalizacją, wynik branży byłby jeszcze gorszy, bo najwięcej stracił CD Projekt, czyli największe giełdowe studio (obecnie warte mniej niż 19 mld zł). Z kolei jedyna spółka, która w tej grupie w 2021 r. wyraźnie jest na plusie, to 11 bit studios, najmniejszy spośród sześciu „miliarderów” (1,3 mld zł).
CZYTAJ TAKŻE: CD Projekt ujawnia wyniki. Olbrzymi zysk za 2020 rok
Notowania CD Projektu, które załamały się po grudniowej premierze „Cyberpunka 2077”, obecnie oscylują w okolicach 180-190 zł. Wkrótce studio opublikuje raport roczny (już podało dane szacunkowe z prawie 1,2 mld zł zysku netto, poniżej oczekiwań analityków). Inwestorzy liczą, że przy tej okazji spółka poda też informacje dotyczące dywidendy oraz dane sprzedażowe „Cyberpunka”. Po dwóch dużych seriach poprawek studio nadal łata grę. Właśnie udostępniło tzw. hotfix 1.21. Ma on pomóc w zwiększaniu stabilności gry oraz w wyeliminowaniu najczęściej zgłaszanych błędów. Jak zauważają analitycy DM BDM, najwięcej poprawek dotyczy zadań i świata gry, kilka jest też związanym z interfejsem, rozgrywką i efektami wizualnymi. Trudno obecnie wskazać impuls, który mógłby ożywić notowania CD Projektu. Próżno szukać go w ogłoszonej niedawno strategii.
CZYTAJ TAKŻE: CD Projekt ogłasza nową strategię i przejmuje kanadyjską firmę