Giełdowe studia dywersyfikują portfele. Ten scenariusz realizuje też 11 bit studios. – Udana premiera gry „Moonlighter” była dla nas momentem przełomowym. Gra bardzo dobrze się sprzedaje i widzimy, że warto mocniej postawić na segment wydawniczy – mówi Grzegorz Miechowski, prezes 11 bit studios. Dodaje, że już w tym roku przychody z niego będą dobrze widoczne w wynikach. Do tej pory założenia studia były takie, że na jedną grę w segmencie wydawniczym mogło przeznaczać do 2 mln zł. – Przeanalizowaliśmy sytuację, policzyliśmy cash flow i według naszych najnowszych ustaleń chcemy podnieść ten budżet do około 5 mln zł – informuje prezes.
Ten ruch ma pozwolić warszawskiemu studiu spojrzeć na rynek szerzej i angażować się w ciekawe projekty, które wcześniej były poza jego zasięgiem, ponieważ przekraczały założony poziom 2 mln zł.
– Docelowo chcielibyśmy wydawać cztery gry rocznie. Naszą najbliższą premierą będzie „Children of Morta”, którą zaplanowaliśmy na początek 2019 r. – informuje prezes Miechowski. Gra zostanie wydana na PC, konsole PS4, Xbox One i Nintendo Switch. Budżet projektu wynosi około 2 mln zł. Spółka nie ukrywa, że wiąże z nim duże nadzieje.
11 bit studios podkreśla jednocześnie, że zwiększenie budżetu na segment wydawniczy nie wiąże się z koniecznością pozyskania dodatkowego finansowania. – Sytuacja spółki jest bardzo dobra i bez problemu możemy realizować zakładane inwestycje bez konieczności robienia np. emisji akcji, obligacji czy też sięgania po kredyt – mówi szef spółki.
Tymczasem trwają też prace nad „Projektem 8”, którego budżet wstępnie określono na około 20 mln zł. Warszawskie studio zastrzega, że to wstępna faza przygotowania gry i nie sposób jeszcze określić konkretnej kwoty. Będzie to produkcja większa niż tegoroczny „Frostpunk”. – Naszym marzeniem jest, aby wydać ją jednocześnie na wszystkie platformy i pod tym kątem nad nią pracujemy – podkreśla prezes.