Świat ekscytuje się tym, jak w sztuczny sposób społeczność drobnych inwestorów skrzyknęła się na forum Reddit i sztucznie „napompowała” cenę akcji schyłkowej spółki, specjalizującej się w handlu detalicznym grami wideo. Papiery sieci GameStop, bo o niej mowa, od początku stycznia w kilkanaście sesji zdrożały z 19 do 483 dol. Ale szaleństwo na Wall Street tylko na moment przysłoniło górę problemów, z którymi boryka się GameStop. Biznes, który chwiał się od dawna, podgryzany przez cyfrową dystrybucję gier, w wyniku pandemii znalazł się na krawędzi. Czy GameStop podzieli zatem los Blockbustera, najpotężniejszej sieci wypożyczalni DVD, wykończonej przez platformy streamingowe?