PS5 będzie miała funkcję biofeedbacku, który ma zapewnić nowe doznania podczas gry. Pad będzie mierzył tętno i stopień pocenia się dłoni podczas gry. Tak wynika z najnowszego patentu koncernu – pisze „The Independent”. Kontroler DualShock 5 ma mierzyć puls oraz poziom spocenia dłoni poprzez czujniki umieszczone w uchwycie kontrolera i na podstawie tej informacji konsola automatycznie dostosowałaby rozgrywkę. Nie do końca wiadomo co to oznacza, ale media spekulują, że PS5 mogłoby samo obniżyć poziom trudności gry przy zbyt spoconych dłoniach lub zbyt wysokim pulsie, lub zareagować, gdy gracz jest zbyt „przerażony”, grając w nazbyt realistyczną grę odtwarzającą horror – pisze „The Independent”.
CZYTAJ TAKŻE: „Indiana Jones Playstation” trafi do kin. Zagra Mark Wahlberg
Poza funkcją biofeedbacku PS5 ma mieć także system Sony 360 Reality Audio, zapewniający doskonały, realistyczny dźwięk, napęd optyczny UHD oraz szybki dysk SSD, do tego procesor AMD Ryzen 3 i karta graficzna Radeon Navi z obsługą technologii ray tracing i rozdzielczości 8K. Dzięki temu obraz na ekranie ma być jeszcze bardziej realistyczny i żywy.
Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztować nowa konsola Sony, ale według analityków może to być 450-470 dolarów. Za PS4 trzeba zapłacić 381 dolarów.
CZYTAJ TAKŻE: Nie tylko gry wideo. Wielki renesans puzzli i planszówek