Nintendo Switch może być niespodziewanie najlepiej sprzedającą się konsolą w br., bijąc PS4 i Xbox One, czyli urządzenia od Sony i Microsoftu – prognozuje Mat Piscatella, analityk NPD Group.

Nintendo zapowiada wprowadzenie na rynek 20 mln Switchy do marca 2019 r. Nic dziwnego, że szybko zyskująca popularność japońska platforma (na rynku zadebiutowała w marcu ub.r.) znalazła się w centrum uwagi game deweloperów, również w Polsce. Mateusz Zawadzki, prezes spółki Ultimate Games, podkreśla, że rodzimi producenci coraz zuchwalej radzą sobie w branży gier na konsolę Switch. – Powoli stają się tu wiodącą siłą na świecie – przekonuje.

Nadchodzą premiery

Switch, porównując z wcześniejszymi premierami konsol konkurencji, z miejsca stał się najlepiej zarabiającą i sprzedającą się konsolą w historii. Co za tym idzie i gry tworzone na to urządzenie sprzedają się jak świeże bułeczki. IHS Markit podaje, że japoński koncern wykroił sobie już 22 proc. rynku gier. Na fali tej zamierza płynąć Ultimate Games. Studio z Warszawy utworzyło nawet osobną spółkę z Forever Entertainment – dedykowaną tworzeniu produkcji pod Switch. W warszawskiej firmie nie ukrywają, że to świetny biznes. – Sprzedaż gier na Switch zazwyczaj kilku lub kilkunastokrotnie przebija sprzedaż na PC – zauważa Mateusz Zawadzki.

Spółka w br. chce wydać dziesięć gier, a w kolejnym około 30. Zawadzkiego nie dziwi sukces konsoli Nintendo. – To produkt innowacyjny. Konsole mają niewielki rozmiar i dają możliwość grania na padzie i telewizorze. W Polsce nie są jednak zbyt popularne, kosztują ok. 1600 zł, co może być zaporową ceną – dodaje.

Jeszcze we wrześniu producent wyda symulator wędkarstwa „Catch Fishing”. W tym roku swoją grę „Moonlighter” na Switcha wyda też 11 bit studios. Świetnie przyjęty przez rynek tytuł w maju debiutował na komputerach, trafił na szóste miejsce globalnej listy bestsellerów Steam. Jak się dowiedzieliśmy, na przełomie sierpnia i września z kolei Bloober Team na targach PAX West pokaże dedykowaną Switch grę. Prace nad wersją alfa zostały już zakończone. Na produkcję tytułów na japońską konsolę stawiają też m.in. związane z Bloober Team studia iFun4all i Feardemic, a także Qubic Games oraz 7Levels. Ta ostatnia spółka chce się specjalizować w tworzeniu gier na Nintendo, ma już za sobą pierwszą premierę („Castle of Heart”) i zapowiada kolejną na 2019 r. – Jako jedni z pierwszych w Polsce rozpoczęliśmy prace nad tworzeniem ekskluzywnego tytułu na Nintendo Switch z końcem 2017 r., jeszcze przed premierą konsoli. Nie myliliśmy się – mówi Krzysztof Król, wiceprezes 7Levels.

To się opłaca

Według Krzysztofa Króla dynamicznie zwiększająca się biblioteka tytułów pokazuje, że tworzenie gier na Switcha może być opłacalne. Szacuje się, że obecnie globalnie jest 700–800 gier na tę platformę. Polscy producenci mogą mieć więc istotny wkład w rozbudowę portfolio tytułów na Switcha.

Mimo to gry konsolowe nie są najdynamiczniej rozwijającą się kategorią. Z analiz firmy Newzoo wynika, że dziś stanowią, podobnie jak gry komputerowe, 27 proc. rynku. Dominują produkcje na smartfony i tablety (46 proc.). I to one w przyszłości będą miały kluczowe znaczenie. Według prognoz w 2021 r. stanowić będą już 59 proc. (udział pecetów spadnie do 19 proc., a konsol do 22 proc.).

Opinia

Michał Mielcarek, prezes, iFun4All

Przygotowaliśmy switchowe wersje wszystkich naszych tytułów, od „Serial Cleaner”, „Red Game Without a Great Name”, po „Green Game: Timeswapper” i „Paper Wars: Cannon Fodder Devastated”. Dostępne są w eShopach (sklep Nintendo) w Ameryce Płn., Europie, Australii, Nowej Zelandii, RPA, a „Serial Cleaner” również w Japonii. Nintendo Switch jest dla nas platformą kluczową i znajduje się – obecnie i w przyszłości – w centrum naszych planów deweloperskich i wydawniczych. Nie oznacza to oczywiście, że zamierzamy zaniedbać pozostałe platformy. Co więcej, interesują nas przyszłościowe kierunki rozwoju gier, czego najlepszym dowodem jest podpisanie zasadniczej dla naszego rozwoju, ekskluzywnej umowy z Microsoft, w wyniku której jeszcze w br. na platformie streamingowej Mixer, i tylko na niej, zadebiutuje nasza produkcja.

Nie możemy podawać precyzyjnych wyników sprzedaży gier na Switcha, ale jesteśmy zadowoleni z dynamiki. Dość powiedzieć, że „Serial Cleaner” w tym roku uplasował się na liście TOP 40 najlepiej sprzedających się nowych tytułów w Ameryce Płn. i TOP 30 w Japonii. Nintendo Switch perfekcyjnie łączy współczesne standardy, jakich gracze wymagają od konsol stacjonarnych, z mobilnością i wygodą grania w ruchu. Pod względem przychodów w naszej branży to jednak smartfony pozostają najbardziej dochodową platformą w skali globalnej.