Twórcy gry, po tym jak spółka ogłosiła, że tytuł na rynku nie pojawi się 19 listopada jak planowano, ale dopiero 10 grudnia, zaczęli dostawać poważne pogróżki. Psycho-fani grożą nawet śmiercią – alarmuje serwis „The Verge”.
CZYTAJ TAKŻE: Ciemna strona producentów gier. Muszą sięgać po crunch
Ekipa CD Projekt zwróciła się już do swoich fanów o wyrozumiałość. „Jesteśmy ludźmi, takimi jak wy” – napisał na Twitterze Andrzej Zawadzki, jeden z twórców Cyberpunka. W apelu do społeczności graczy zaznaczył: „Rozumiem, że czujesz się zły, rozczarowany i chcesz wyrazić swoją opinię na ten temat, ale wysyłanie pogróżek śmierci jest absolutnie niedopuszczalne”.
Zawadzki ujawnił jakiej treści docierają do pracowników CD Projekt. Psycho-fani piszą m.in.: „wiem gdzie mieszkasz, wypuście grę, albo zginiesz”, „będziemy prześladować ciebie i twoją rodzinę”, czy „spalę cię żywcem”.