Prowadzący program byli zachwyceni tą koncepcją, a dzięki londyńskiemu startupowi Swytch może nas czekać prawdziwa rowerowa rewolucja. Sposób, aby „podrasować” swoje dwa kółka, jest niezwykle prosty. Wymyślony przez Swytch patent opiera się na ważącym 3 kg zestawie zawierającym przednie koło z silnikiem wbudowanym w piastę, akumulator i czujnik pedału. Użytkownik jest w stanie samodzielnie, bez specjalnych narzędzi, zainstalować elektryczne oprzyrządowanie, a potem ustawić żądany poziom mocy i zacząć pedałować. Zestaw Swytch zajmie się resztą (czujnik pedału monitoruje ruch, a na tej podstawie system ustala optymalną moc – gdy rowerzysta przestaje pedałować, automatycznie odcinane jest zasilanie).