Solorz łączy siły z Góralem. Strach przed państwem?

Asseco zastąpi chiński koncern Huawei w roli wykonawcy transformacji systemów IT Cyfrowego Polsatu. Grupa Zygmunta Solorza chce zainwestować w akcje rzeszowskiej firmy 1,2 mld zł.

Publikacja: 19.12.2019 20:37

Solorz łączy siły z Góralem. Strach przed państwem?

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Cyfrowy Polsat kontrolowany przez Zygmunta Solorza za 1,2 mld zł chce szybko – do końca roku – kupić 22 proc. akcji największej krajowej grupy informatycznej – Asseco Poland. Przekaże jej odpowiedzialność za swoje systemy IT. Szefowie obu firm przekonują, że każda ze stron tej unikatowej operacji odniesie korzyści. Analitycy i eksperci szukają zaś drugiego dna.

Szybka oferta

65 zł za każdy z nieco ponad 18,2 mln walorów Asseco zaproponował giełdowym inwestorom Cyfrowy Polsat. Oferta grupy Zygmunta Solorza jest aktualna krótko, bo zaledwie do poniedziałku. Transakcja zaś ma zostać rozliczona 30 grudnia. To sugeruje, że Cyfrowy Polsat wie, że znajdą się chętni, aby sprzedać akcje giganta IT. Oferta jest przy tym tak skonstruowana, że kupujący sam może ich wybrać z większego grona.

CZYTAJ TAKŻE: Cyfrowy Polsat chce kupić akcje polskiego giganta IT. W tle Huawei

Adam Góral, który założył Asseco, ale ma niecałe 10 proc. akcji spółki, zachęcał w czwartek do sprzedaży akcji Cyfrowemu Polsatowi. Napisał nawet specjalny list. – Zaproponowana cena jest najwyższym kursem akcji Asseco od dziesięciu lat. Szansa rozszerzenia współpracy, którą otrzymuje nasz zespół, jest niepowtarzalna, przy czym to od naszych dotychczasowych akcjonariuszy, w dużej mierze, będzie zależało, czy dojdzie do urzeczywistnienia realizacji tych planów – mówi „Rzeczpospolitej”.

Kapitałowy związek ma ułatwić największej w Polsce firmie telekomunikacyjno-telewizyjnej i największemu w regionie integratorowi IT współpracę i rozwój. W jaki sposób – dokładnie nie wiadomo.

– Przede wszystkim chodzi nam o to, by każda ze stron skupiła się na tym, na czym zna się najlepiej. Wierzę, że nasz alians strategiczny spowoduje, iż Asseco zdobędzie możliwość dalszego rozwoju u boku Grupy Polsat, a Grupa Polsat we współpracy z Asseco będzie z sukcesem budowała swoją pozycję na krajowym rynku usług dla domu i biznesu – mówi Adam Góral.

CZYTAJ TAKŻE: Discovery i Cyfrowy Polsat łączą siły. Wojna płatnych telewizji

Z kolei Mirosław Błaszczyk, prezes Cyfrowego Polsatu, podkreślał, że oprócz tego, iż wybór strategicznego partnera od IT pozwoli grupie skupić się na swoim biznesie, da też dodatkowy impuls do rozwoju. – Współpraca obydwu firm może być więc naturalnym krokiem w czasach rozwoju gospodarki 4.0, której podstawą są IoT, big data czy chmura obliczeniowa oraz 5G – powiedział Błaszczyk.

Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający w fundacji Digital Poland uważa, że uzasadnieniem kapitałowej inwestycji Cyfrowego Polsatu w akcje Asseco mógłby być pomysł, aby oddać w zarządzanie całe środowisko IT. Rocznie kosztuje ono Cyfrowy Polsat 400 mln zł. Czy właśnie o to chodzi w całej umowie – Polsat na razie wprost nie skomentował.

– Dzisiaj na rynku poszukuje się specjalistów IT. Ze swojej strony bardzo szanujemy profesjonalizm i zaangażowanie naszych pracowników z obszaru IT. Uważamy, że partnerstwo z Asseco da również im szansę zdobycia dodatkowych kwalifikacji. I jeżeli nasz plan zakończy się zgodnie z naszymi założeniami, będziemy jako akcjonariusz Asseco rozmawiać z Asseco o rozwoju współpracy, włączając w to wykorzystanie naszych zasobów i specjalistów IT. Liczymy na naszych pracowników, wierzymy w nich i chcemy dalej korzystać z ich wiedzy i kompetencji w partnerstwie z Asseco – przekazał nam Mirosław Błaszczyk.

Kapitałowy związek ma ułatwić największej w Polsce firmie telekomunikacyjno-telewizyjnej i największemu w regionie integratorowi IT współpracę i rozwój

Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Grupy Polsat dodał, że Cyfrowy Polsat od pewnego czasu rozważał różne opcje dla swojego obszaru IT. Z jego słów wynika,  że grupa nie zamierza oferować usług informatycznych. Robią to inni operatorzy. Swoich sił próbują tu już Orange Polska (ma spółki Integrated Solutions i Blue Soft) i T-Mobile Polska (poprzez T-Systems).

Według zapewnień przedstawicieli obu stron transakcji kapitałowy związek to temat „ostatniego tygodnia”.

Natomiast na rynku można było usłyszeć pierwsze plotki o przymiarkach do kapitałowego mariażu już kilka tygodni temu, gdy pojawiły się informacje o tym, że chiński koncern Huawei straci kontrakt na wdrożenie systemów IT w grupie Polsatu. Asseco było jednym z podwykonawców Huawei.

CZYTAJ TAKŻE: Grupa Cyfrowy Polsat podnosi ceny. Co i kiedy zdrożeje?

Grupa Zygmunta Solorza – konkretnie sieć komórkowa Plus – najpierw wypowiedział umowę Huawei, jako powód podając opóźnienia, a w ostatnich dniach zawarł z koncernem ugodę, zgadzając się dopłacić 30 mln zł. Zatrzyma system przygotowany już przez dostawcę.

Jak słyszymy, to, czy będzie z Huawei dalej współpracować – nie jest przesądzone.

Zdziwienie inwestorów

Dla rynku kapitałowego ruch polskich przedsiębiorców jest zaskoczeniem. Nie krył tego na przykład Konrad Księżopolski, analityk Haitong Banku. W czwartkowej notatce ocenił, że transakcja jest korzystna dla akcjonariuszy Asseco, a niekorzystna dla Cyfrowego Polsatu. Potwierdziło tę ocenę zachowanie kursów akcji każdej z firm. Kurs Asseco skoczył przejściowo nawet do 67,5 zł (o 12 proc.), a notowania Cyfrowego Polsatu osunęły się o 3,5 proc., do 27,5 zł.

Walory Polsatu potaniały, mimo że prezes Błaszczyk zapewnił, że wydatek na akcje Asseco nie zmienia polityki dywidendowej firmy (ma co roku wypłacać 0,93 zł na akcję).

Paweł Puchalski, analityk Santander Dom Maklerski, tłumaczy, że inwestorzy liczyć mogli na to, że z czasem profil finansowy grupy będzie coraz lepszy i dywidenda będzie rosnąć. Zanosi się zaś, że będzie odwrotnie, bo Cyfrowy Polsat zaciągnąć może dodatkowy dług. Dodaje, że na tym etapie transakcji, Polsat może liczyć na korzyść tylko w postaci dywidendy z Asseco. – Dlatego spodziewam się, że w dłuższym terminie Polsat zwiększy zaangażowanie do ponad 66 proc. – mówi Puchalski.

Analitycy nieoficjalnie mówią o innym powodzie oferty na akcje Asseco. Wskazują, że przekształcenia funduszy emerytalnych mogą w przyszłości doprowadzić do powstania jednej, kontrolowanej przez państwo grupy. W akcjonariacie Asseco OFE i TFI należące do państwowych instytucji mają większy udział niż założyciel. Potencjalne połączenie funduszy w jednym ręku mogłoby sprawić, że w akcjonariacie Asseco pojawi się istotny jeden państwowy gracz.

Odkupieniu od nich walorów sprzyja konstrukcja oferty Cyfrowego Polsatu. Sam zdecyduje, od kogo kupi papiery.

Z formalnego punktu widzenia oferta Polsatu nie jest bowiem tradycyjnym wezwaniem na akcje. Zapisy złożone w odpowiedzi na nią przez inwestorów nie będą podlegały proporcjonalnej redukcji.

OPINIA

Kamil Hajdamowicz
zarządzający w Vienna Insurance Group

Korzyści dla Asseco są jednoznaczne: zapewnienie sobie stabilnego klienta i korzyści technologicznej ze współpracy. Trudno jednak na pierwszy rzut oka dostrzec w pełni korzyści, jakie płyną dla Cyfrowego Polsatu – z wyjątkiem korzyści dotyczącej stabilnej inwestycji kapitałowej z 5-proc. stopą dywidendy. Niewiadomą pozostaje natomiast, w jakim kierunku w świetle tej transakcji podąży Cyfrowy Polsat i szczegóły synergii dla grupy Zygmunta Solorza. Być może jednak ocena transakcji ulegnie zmianie, gdy poznamy więcej danych.

IT

Cyfrowy Polsat kontrolowany przez Zygmunta Solorza za 1,2 mld zł chce szybko – do końca roku – kupić 22 proc. akcji największej krajowej grupy informatycznej – Asseco Poland. Przekaże jej odpowiedzialność za swoje systemy IT. Szefowie obu firm przekonują, że każda ze stron tej unikatowej operacji odniesie korzyści. Analitycy i eksperci szukają zaś drugiego dna.

Szybka oferta

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
IT
Powrót „męczennika" na Facebooka? Muzułmanie walczą z zakazem używania tego słowa
IT
Kobiety zmieniają rynek pracy ICT
IT
Zagłuszają drony, kamery czy WiFi. Amazon ma duży problem
IT
Polskie firmy IT mają kwitnąć. Kulą u nogi rotacja pracowników
IT
Polska liderem cyberochrony. Zaskakujący wynik prestiżowego rankingu