W dzisiejszych czasach dane są najcenniejszym aktywem. Nie bez powodu nazywa się je złotem XXI wieku. – Nawet nie tyle same dane, co informacje, które możemy z nich uzyskać i na podstawie których podejmować decyzje obarczone najmniejszym ryzykiem. To dopiero realna wartość – podkreśla Maciej Tomkiewicz, odpowiedzialny za sprzedaż rozwiązań IaaS (infrastruktura jako usługa) w Oracle Polska.
Wyzwaniem staje się to, które dane i jak długo należy przechowywać. Coraz większą popularność zyskuje chmura. Niemal 70 proc. firm już przetransferowało aplikacje i bazy danych do chmury, a prawie 30 proc. zamierza to zrobić w ciągu trzech lat.
Szanse i wyzwania
Do największych zalet chmury wyliczanych przez instytut Gartnera zaliczają się elastyczność, skalowalność, obniżka kosztów, innowacyjność i wsparcie wzrostu biznesu. Rozwiązania chmurowe, wbrew wielu obawom popularnym zwłaszcza kilka lat temu, są obecnie najbardziej bezpiecznym typem oprogramowania dla biznesu – bardziej niż tradycyjne rozwiązania on-premise.
– Ich potencjał pod tym względem pokazał ubiegłoroczny atak wirusa Petya, który zaatakował skrzynki e-mailowe tysięcy firm na świecie. Po otwarciu zainfekowanej wiadomości zablokowaniu ulegały nie tylko komputery odbiorców, ale także pozostałe urządzenia w sieci wraz z zapisanymi na nich plikami – przypomina Tomasz Niebylski, dyrektor ds. wsparcia sprzedaży w SAP Polska. Dodaje, że tego typu ataki mogą mieć szczególnie zgubny wpływ na biznes, który dysponuje rozbudowaną infrastrukturą sprzętową, a co za tym idzie – dużą liczbą urządzeń zawierających poufne dane. Taki atak byłby znacznie trudniejszy, o ile w ogóle możliwy, w przypadku firm korzystających z oprogramowania i infrastruktury w modelu chmurowym. Zapewnia ona dostęp do m.in. sieci, serwerów, aplikacji i usług dostarczanych przez zewnętrznych partnerów. Zysk z zastosowania tego modelu nie ogranicza się tylko do obniżenia kosztów inwestycji w sprzęt czy oprogramowanie.