Ponad połowa internautów zetknęła się z manipulacją lub dezinformacją. Jednocześnie zatrważająco niski odsetek Polaków potrafi odróżnić opinie od faktów – wynika z badania przeprowadzonego przez NASK. To powoduje, że jesteśmy bardzo podatni na fake newsy, które wyrządzają coraz większe szkody.
CZYTAJ TAKŻE: Facebook bierze się ostro za fake newsy
Poszczególne państwa zaczynają z nimi walczyć. Najdalej poszedł parlament Singapuru: uchwalił drakońskie przepisy, według których za rozpowszechnianie fake newsów grozi nawet dziesięć lat więzienia. Wojnę fake newsom wypowiedziały też komunikatory internetowe i portale społecznościowe. WhatsApp wprowadza narzędzie do zgłaszania i weryfikacji podejrzanych wiadomości. Z dezinformacją walczyć próbuje też gigant Facebook, realizujący wspólny projekt z Agence France Presse.
Boty opanowały sieć
Szacuje się, że nawet 40 proc. ruchu w internecie generują boty podszywające się pod ludzi. W dużej mierze to one odpowiadają za treści wprowadzające w błąd. Wykorzystując uczenie maszynowe, programy te są nawet w stanie wejść w interakcję z użytkownikiem za pośrednictwem takich aplikacji jak Messenger.
Najdalej poszedł parlament Singapuru: uchwalił drakońskie przepisy, według których za rozpowszechnianie fake newsów grozi nawet dziesięć lat więzienia