Krwawy atak Putina na Ukrainę, a w efekcie liczne sankcje nałożone na Rosję i decyzje o wycofaniu się z tego kraju zachodnich firm, również tych technologicznych, doprowadziły do istnego exodusu m.in. programistów.

O skali problemu, przed jakim stanął Kreml świadczą liczby. Od czasu inwazji na Ukrainę Rosję opuściło od 50 do nawet 70 tys. pracowników sektora nowych technologii. A to ledwie początek kłopotów, ponieważ – jak wskazuje w swoich prognozach Rosyjskie Stowarzyszenie Komunikacji Elektronicznej (RAEC) – w kwietniu może wyjechać minimum drugie tyle fachowców. Czarny scenariusz tzw. drugiej fali exodusu zakłada emigrację grupy liczące aż 100 tys. informatyków. Moskwa opracowuje na szybko plan, który ma zahamować ucieczkę.

Czytaj więcej

Informatycy uciekają z Rosji. Kraj straci cybertarczę?

W ramach nowego pakietu firmy IT mają być na trzy lata zwolnione z podatku dochodowego i kontroli skarbowej. Co więcej, pracownicy zaangażowani w tworzenie oprogramowania otrzymają odroczenie poboru do wojska. Twórcy aplikacji mobilnych i podmioty pracujące nad wdrażaniem krajowych rozwiązań informatycznych otrzymają dodatkowo preferencje podatkowe i pożyczki o oprocentowaniu nieprzekraczającym 3 proc. Zatrudnieni w takich firmach będą mogli ponadto ubiegać się o preferencyjne kredyty hipoteczne.

Wcześniej rosyjski resort cyfryzacji podawał, że branża IT tylko w br. otrzyma wsparcie w wysokości 14 mld rubli.