Aktualizacja: 16.11.2024 00:48 Publikacja: 23.03.2022 10:27
Foto: Bloomberg
Krwawy atak Putina na Ukrainę, a w efekcie liczne sankcje nałożone na Rosję i decyzje o wycofaniu się z tego kraju zachodnich firm, również tych technologicznych, doprowadziły do istnego exodusu m.in. programistów.
O skali problemu, przed jakim stanął Kreml świadczą liczby. Od czasu inwazji na Ukrainę Rosję opuściło od 50 do nawet 70 tys. pracowników sektora nowych technologii. A to ledwie początek kłopotów, ponieważ – jak wskazuje w swoich prognozach Rosyjskie Stowarzyszenie Komunikacji Elektronicznej (RAEC) – w kwietniu może wyjechać minimum drugie tyle fachowców. Czarny scenariusz tzw. drugiej fali exodusu zakłada emigrację grupy liczące aż 100 tys. informatyków. Moskwa opracowuje na szybko plan, który ma zahamować ucieczkę.
Włamując się na naszą pocztę cyberprzestępcy nie tylko mają wgląd do wszelkich przechowywanych tam danych (znajdujących się na przykład w załącznikach). Za pośrednictwem adresu e-mail mogą również zyskać dostęp do innych, ważnych dla nas serwisów. Okazuje się, że przestępcy mają sposób na włamanie się nawet na te konta, w przypadku których występuję dwuskładnikowe uwierzytelnianie (jak np. Gmail).
Firmom brakuje funduszy, by spełnić wymogi unijnej dyrektywy NIS 2. Ci, którzy zdają sobie sprawę z nowych regulacji, próbują łatać dziury w budżecie.
Norweski rząd ogłosił, że ma w planach zmienić krajową ustawę o danych osobowych chroniącą dzieci przed szkodliwymi treściami, na które mogą natrafić w internecie. Zmiany miałyby dotyczyć limitu wieku korzystania z mediów społecznościowych.
Poprawiamy swoje umiejętności cyfrowe, coraz częściej kupujemy online i zdalnie załatwiamy sprawy urzędowe czy służbowe. Rośnie też znaczenie kompetencji i specjalistów IT na rynku pracy.
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Ogromne kwoty popłyną na rozwój internetowych usług publicznych. To ma usprawnić załatwianie spraw urzędowych. W sieci będzie można zawierać umowy kupna-sprzedaży pojazdów, zyskać dostęp do karty pacjenta czy składać pozwy.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Sąd wojskowy w Rosji skazał - in absentia - twórcę Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego na dożywocie.
Uczestnicy protestu przed parlamentem Abchazji, separatystycznej republiki nieuznawanej przez społeczność międzynarodową (jej terytorium to część uznawanego przez społeczność międzynarodową terytorium Gruzji), zniszczyli ogrodzenie oddzielające kompleks budynków rządowych i wtargnęli na teren przed parlamentem, a następnie przejęli kontrolę nad budynkiem.
Kreml wprowadza zakaz miningu, czyli kopania kryptowalut. W wielu regionach Rosji kopanie cyfrowych pieniędzy urosło do niebotycznych rozmiarów. Zdaniem władz mining „zjada cały wolny prąd”, co nie pozwala na podłączanie do sieci nowych klientów. Ale jest też inny problem.
„Kluczową potrzebą” nazwał przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un, rozwój systemów uzbrojenia, które są powszechnie używane w czasie wojny Rosji z Ukrainą.
Czy Rosja będzie w stanie odbudować swoje wpływy w krajach byłego ZSRR, które od lat zmierzały w kierunku integracji z Zachodem, oraz skutecznie zawalczy o globalne Południe?
I ekipa Donalda Trumpa, i zachodnia opinia publiczna wydają się być zgodne, że jeśli uda się Ukrainę namówić na ustępstwa, Władimir Putin zgodzi się na zawieszenie broni. Ale właściwie dlaczego miałby to zrobić?
Kreml krok po kroku konsekwentnie usuwa wspomnienia sowieckich represji
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Rzecznik MSZ Ukrainy zapewnił, że jego kraj nie zamierza pozyskiwać broni atomowej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas