Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są oczekiwania ekspertów wobec nowego modelu sztucznej inteligencji Gemini?
- Jakie wyzwania stoją przed Google w kontekście konkurencji z OpenAI?
- Co daje Google "przewaga pełnego stosu"?
Za oceanem, w świecie technologii, aż huczy od spekulacji i domysłów, a wszystko przez wpis Sundara Pichaia na platformie X. Szef koncernu z Mountain View w odpowiedzi na domysły pojawiające się w mediach społecznościowych, dotyczące premiery Gemini 3.0, opublikował wpis z popularnym emoji, tzw. myśliciela. To rozgrzało dyskusję, bo OpenAI dopiero co ogłosił swoją kolejną odsłonę ChatGPT. Mówi się, że rywal od Google’a zadebiutuje na rynku przed końcem br.
Google stoi przed dużym wyzwaniem
Eksperci uważają, że prezentacja Gemini 3.0 – nowego, flagowego modelu sztucznej inteligencji Google – odbędzie się wręcz lada dzień. Oczekiwania są ogromne, a branżowi obserwatorzy sugerują, że ów bot może stanowić punkt zwrotny w rywalizacji z OpenAI. Osoby wtajemniczone w projekt opisują nadchodzący model jako „niezwykle imponujący”, dający Google realną szansę na wyprzedzenie konkurencji.
Stawka jest wysoka. Google, który niedawno po raz pierwszy w historii zaraportował kwartalny przychód w wysokości 100 mld dol., musi udowodnić, że jego wieloletnie, gigantyczne inwestycje w infrastrukturę chmurową, autorskie układy scalone i najlepsze talenty badawcze były słuszną decyzją. Chodzi także o rozwiązanie utrzymującego się problemu z postrzeganiem marki – w świadomości masowego odbiorcy to ChatGPT od OpenAI wciąż pozostaje synonimem generatywnej AI. Czy Google będzie w stanie to zmienić?
Czytaj więcej
OpenAI zaprezentowało GPT-5.1 – nową wersję swojego flagowego modelu językowego. Firma obiecuje,...