Roboat, bo tak się nazywa maszyna, jest w stanie przewozić do pięciu pasażerów, dostarczać towary, ale też zbierać odpady z powierzchni wody.
Autonomiczny robot transportowy, po zakończonych sukcesami ubiegłorocznych testach, właśnie wdrażany jest w Amsterdamie. Łódź, nad którą prace w Laboratorium Informatyki i Sztucznej Inteligencji (CSAIL) w MIT trwały ponad pięć lat, pojawiła się na kanałach tego holenderskiego miasta z końcem października. Wkrótce więcej takich pojazdów ma zostać "wcielonych" do floty transportowej.
Elektryczny Roboat jest w stanie działać przez 10 godzin na jednym ładowaniu. "Tankowanie" odbywa się bezprzewodowo. Daniela Rus, dyrektor CSAIL, podkreśla, iż pojazd wyposażono m.in. w tryb bliskiego podejścia, co ułatwia dokowanie do portu lub połączenie z inną łodzią. Autonomiczna łódź do poruszania się wykorzystuje GPS, system lidar i kilka kamer 360 stopni. Nad poprawnym funkcjonowaniem wodnych taksówek w miejskim centrum zarządzania będą czuwać operatorzy - jeden taki pracownik ma monitorować do 50 jednostek Roboat.
Czytaj więcej
Gigant e-handlu, znany ze swoich inteligentnych głośników Echo i asystenta głosowego Alexa, idzie o krok dalej – chce zaoferować robota. Nie jest on zabawką, ale mobilnym elementem smart home. Amazon właśnie pokazał Astro.
Ale to nie jedyna robo łódź, która w ostatnich dniach ujrzała światło dzienne. Jeszcze bardziej ekscytująco zapowiada się bowiem projekt firmy U-Boat Worx. Jej najnowsze dzieło to Super Sub - maszyna z czterema silnikami strumieniowymi o mocy 60 kW, zdolna do nurkowania w głębinach mórz i jezior. To w praktyce luksusowa łódź podwodna, która może schodzić pod taflę wody na głębokość 300 metrów pod kątem 30 stopni. Ta 10-tonowa maszyna jest w stanie poruszać się szybciej niż delfin. Dzieło U-Boay Worx ma kształt kropli z długim ogonem i skrzydłami stabilizującymi. Pojazd ma już pierwszego właściciela, ale jego tożsamość nie została ujawniona. Z pewnością będzie mógł przeżywać niesamowite podwodne podróże, gdyż szklany kokpit umożliwia 360-stopniowy widok na otoczenie. Na pokładzie zmieszczą się kierowca i dwóch pasażerów. Super Sub zasilają specjalnie zaprojektowane lekkie akumulatory litowo-jonowe. Na rynek ten nurkujący robot ma trafić w 2023 r.