Na razie to testowy projekt, który realizowany będzie w Teksasie i Kalifornii. W tym celu gigant porozumiał się ze start-upem Nuro, który prowadzi zaawansowane prace nad inteligentnymi robo-pojazdami. Obie firmy podpisały umowę o dziesięcioletnim partnerstwie w zakresie autonomicznych dostaw.
Pilotaż nowej usługi ruszy jesienią w Houston oraz w Mountain View. Według serwisu TechCrunch klienci nie będą mogli wybierać, czy dostawę zrealizuje robot czy kurier. Więcej, nie będą oni nawet wiedzieć przy dokonywaniu zakupu, czy ich zamówienie będzie dostarczane przez pojazd Nuro czy człowieka. Będą zatem płacić takie same stawki niezależnie od metody dostawy, choć otrzymają zwrot pieniędzy za napiwek, jeśli zdecydują się przekazać go za pośrednictwem aplikacji, a zamiast pracownika pojawi się Nuro. Eksperci wskazują, że jedynym minusem innowacyjnego rozwiązania jest konieczność wyjścia po zamówione jedzenie na zewnątrz. Robot, w odróżnieniu od dostawcy, nie będzie mógł wejść do budynku wprost pod drzwi klienta. Każda dostawa Nuro ma być zabezpieczona indywidualnym kodem, którego wpisanie otworzy drzwi pojazdu. Robo-auta tej firmy realizują już dostawy w Houston od 2019 r., ale dla innej firmy. Naszpikowane są kamerami 360 stopni oraz czujnikami (termowizja, lidar, radar).