Kiedy Amazon, czy Google testują dostawy posiłków czy zakupów za pomocą dronów, kalifornijski startup Zipline ma inny pomysł. Przy okazji pokazuje, gdzie te urządzenia są obecnie najbardziej potrzebne.
Zipline, który dysponuje największą komercyjną flotą dronów na świecie, stawia sobie za cel dostawy lekarstw ratujących życie najbardziej potrzebującym tam, gdzie utrudniony jest dostęp poprzez siec dróg. Firma dostarcza obecnie medykamenty w Rwandzie, a wkrótce będzie to robić w Ghanie, wykonując dziennie około 600 lotów.
CZYTAJ TAKŻE: W Australii jedzenie będzie spadać z nieba
Kalifornijski startup poinformował właśnie, że zgodnie z wartym 12,5 mln dol. kontraktem z rządem Ghany, otworzył właśnie w tym kraju cztery pierwsze centra, z których będą startować drony. Każde z nich zaopatrzone jest w 30 autonomicznych maszyn. Cała sieć obsłuży 2 tys. ośrodków medycznych operując przez pełną dobę, 7 dni w tygodniu. Drony mogą dostać się w każde miejsce nawet przy złych warunkach atmosferycznych.
Bezzałogowce na swój pokład zabierać będą głównie paczki z niezbędnymi szczepionkami, produkty krwiopodobne oraz leki. Pomimo tego, że powietrzne dostawy są droższe niż transport drogowy to na ich korzyść przemawia zdecydowanie krótszy czas dostawy, a czas w sytuacji ratowania życia odgrywa kluczową rolę.
CZYTAJ TAKŻE: Jego dron zagrał w „Niezniszczalnych 3”, teraz Polak zbudował latający czołg
– Tak dużo dyskutuje się obecnie nad tym, że nowe technologie nie przynoszą korzyści ogromnej większości ludzi. Chcemy pokazać, że uczciwa firma technologiczna, z uczciwą misją, może pomóc każdemu człowiekowi na ziemi. – powiedział telewizji CNN prezes Zipline Keller Rinaudo.
Zipline zapowiada uruchomienie niebawem dostaw medykamentów na terenie Azji oraz w południowej i północnej Ameryce. W Stanach Zjednoczonych firma prowadzi rozmowy z Północną Karoliną, aby w drugim kwartale tego roku uruchomić program pilotażowy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.