Kalifornijski startup Zipline jest bliski pozyskania od inwestorów 120 mln dol. na rozwój projektu dostaw zaopatrzenia medycznego, m.in. leków i próbek krwi, za pomocą bezzałogowców.
Firma wdrażająca innowacyjną usługę wkrótce będzie warta 1,3 mld dol. – podaje serwis PitchBook.
CZYTAJ TAKŻE: Drony, które ratują życie
Współtwórcą założonego w 2014 r. startupu jest, mający polskie korzenie Keenan Wyrobek. Jego drony już latają do szpitali w Rwandzie, a od niedawna również w Ghanie. Plan zakłada, że autonomiczne roboty powietrzne tej firmy wejdą na kolejne rynki, w tym m.in. do USA. W efekcie do końca br. swoimi dostawami będą obsługiwać aż 1 proc. światowej populacji – podaje Zipline.
CZYTAJ TAKŻE: W Australii jedzenie będzie spadać z nieba
Firma ta wylicza, iż jej bezzałogowce dotychczas ocaliły ok. 14 tys. istnień ludzkich.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.