Urządzenie jest małe i działa na zasadzie nakładki na jedną stronę, także to od pływającego zależy, czy będzie chciał mieć je przed prawym czy lewym okiem. Podczas intensywnych treningów rzadko kiedy jest chwila na to, aby się zatrzymać i sprawdzić, ile zajęło przepłyniecie danego dystansu, czy też kontrolowanie tempa.

CZYTAJ TAKŻE: Facebook tworzy inteligentne okulary. Z Ray-Banem uderzy w smartfony

Na dodatek każdy z parametrów jest wyświetlany w czasie rzeczywistym na ekranie jak w myśliwcu F-16. Firma podkreśla, że urządzenie nie będzie spowalniać pływania w żaden sposób, a każdy trening jest automatycznie zapisywany w aplikacji. Daje to możliwość kontrolowania przebiegu treningu, liczby przepłyniętych basenów, czy sprawdzenia ilości spalonych kalorii.

""

mat. pras.

cyfrowa.rp.pl