Ich zdaniem metoda oparta na głębokim uczeniu jest tak wydajna, że mogłaby działać nawet na smartfonie.
Innowacyjne rozwiązanie to tzw. holografia tensorowa. System opracowany przez badaczy z MIT może umożliwić tworzenie hologramów dla rozwiązań wirtualnej rzeczywistości, drukowania 3D czy obrazowania medycznego. Powstający dzięki holografii tensorowej obraz nie ma wad charakterystycznych dla gogli VR – te tworzą iluzję oglądania 3D, chociaż użytkownik w rzeczywistości patrzy na wyświetlacz 2D (znajdujący się w stałej odległości). To może powodować zmęczenie oczu, a u części użytkowników – nudności.
CZYTAJ TAKŻE: Kora Jackowska jeszcze wystąpi. Pomoże hologram
Hologramy, technologia z 60-letnią już historią, okazują się lepszym rozwiązaniem dla wizualizacji 3D. Hologramy oferują zmienną perspektywę w zależności od pozycji widza i pozwalają oku na regulację głębi ogniskowej, aby naprzemiennie skupiać się na pierwszym planie i tle.
Naukowcy od dawna starali się stworzyć hologramy generowane cyfrowo, ale proces ten wymagał superkomputera i wielu sekund lub nawet minut na wytworzenie obrazu. Teraz naukowcy z MIT przyspieszyli ten proces i to bez wielkich mocy obliczeniowych. Jak pisze „Nature”, opracowali nowy sposób niemal natychmiastowego tworzenia hologramów – a metoda oparta na głębokim uczeniu (z ang. deep learning) jest tak wydajna, że można ją uruchomić na laptopie, a nawet smartfonie.