Prawie o 2 proc.- do 376 tys. zmniejszyła się w 2020 r. liczba instalacji robotów przemysłowych na świecie – ocenia Międzynarodowa Federacja Robotyki (IFR) zaznaczając jednocześnie, że ten spadek związany z kryzysem pandemii i tak był umiarkowany na tle wcześniejszych prognoz.
Jeszcze pod koniec zeszłego roku, w swoim dorocznym raporcie IFR przewidywała, że w 2020 r. pandemia mogła zdusić liczbę nowych instalacji do 200 tys. a ten rok przyniesie tylko niewielką poprawę. Rzeczywistość okazała się dużo lepsza od prognoz – m.in. dzięki Chinom, które bardzo szybko odreagowały pandemiczny szok. W 2020 r. sprzedaż robotów przemysłowych wzrosła tam do rekordowej liczby 167 tys. prawie o jedną piątą w porównaniu z poprzednim rokiem. Chińskie zakupy wpłynęły też pozytywnie na wyniki dostawców robotów- bo większość ubiegłorocznych instalacji w Chinach to urządzenia z importu, głównie z Japonii.
CZYTAJ TAKŻE: Niemieckie roboty bojowe zaatakują w „wilczym stadzie”
Milton Guerry, przewodniczący IFR mówi teraz o optymistycznych perspektywach dla przemysłu robotyki – duży napływ nowych zamówień w pierwszej połowie 2021 r. daje szansę na silny wzrost, zwłaszcza w USA i w Europie. Ten optymizm IFR podziela jeden z największych dostawców robotów, Fanuc Corporation, która w tym roku realizuje duże zamówienia m.in. do niemieckich fabryk samochodów.
– Pandemia spowodowała bardzo duże przyspieszenie robotyzacji w Europie. Statystyki sprzedażowe Fanuc Europe Corporation były w I półroczu 2021 r. wręcz rekordowe – twierdzi Jędrzej Kowalczyk, prezes Fanuc Polska, który mówi też o przyspieszeniu w naszym kraju.