Z tego artykułu się dowiesz:
- Jak sztuczna inteligencja wpływa na zaufanie pacjentów do lekarzy?
- Jakie jest postrzeganie przydatności ChatGPT w kwestiach zdrowotnych?
- Dlaczego generatywne modele językowe mogą stać się źródłem fałszywych opinii?
Ponad 50 proc. osób uznaje odpowiedzi ChatGPT dotyczące zdrowia za przydatne, a 70 proc. pacjentów nie chce zdawać się tylko na opinie lekarzy i wspiera się informacjami od AI. Najnowsze statystyki od Bain & Company pokazują wyraźnie, że – wraz z dynamicznym rozwojem tej technologii – rodzi się nowy trend, a jego konsekwencje mogą być daleko idące.
Czy ufamy AI w kwestii zdrowia?
Sztuczna inteligencja podbija kolejne sfery naszego życia, w tym również tę związaną z ochroną zdrowia. Pozytywnych efektów tej rewolucji będzie cała masa, od szybszych i bardziej precyzyjnych diagnoz, po nowatorskie terapie. Paradoksalnie AI stanowi jednak też poważne zagrożenie dla służby zdrowia, wpływając na fundament relacji na linii pacjent–lekarz.
Odpowiedzi na schorzenia szukamy coraz częściej w popularnych narzędziach AI. Wcześniej wielu z nas informacje zdrowotne „googlowało” w sieci lub szukało ich na TikToku, a teraz doszedł kolejny wirtualny doradca – tzw. dr Bot. Badania pokazują, że pacjenci, zanim jeszcze dojdzie do prawdziwej konsultacji z lekarzem, sięgają po poradę m.in. ChataGPT. I to właśnie algorytmy kształtują oczekiwania co do diagnoz i sposobów leczenia. Jak wyjaśnia Jerzy Krawczyk, prezes TrustMate.io, branża stanęła w obliczu „fundamentalnego kryzysu zaufania”. Bot może podważyć kompetencje specjalisty. Efekt? – Poważne implikacje etyczne, prawne i zawodowe – wylicza Krawczyk.