Dron czyści, psikając specjalnym roztworem, który jest biodegradowalny. Podłączony jest do zbiornika znajdującego się na ziemi, a operator obsługuje go za pomocą specjalnego pilota. Amerykański portal TechCrunch informuje, że obecnie zasilany jest on tylko z baterii i może wznieść się na wysokość 36 metrów.
CZYTAJ TAKŻE: Dron mieszczący się w kieszeni? To będzie militarna rewolucja
Pierwsze testy urządzenia myjącego przeprowadzono na istniejących już dronach, ale firma planuje budowę własnych. Muszą być m.in. w stanie unieść uwięź, latać na tyle powoli, aby dokładnie wyczyścić elewację, a także spełniać kryteria Federalnej Administracji Lotnictwa.
CZYTAJ TAKŻE: Jego dron zagrał w „Niezniszczalnych 3”, teraz Polak zbudował latający czołg
– Myjące drony mogą być bezpieczniejszym rozwiązaniem niż zatrudnianie ludzi na wysokościach – przekonuje współzałożyciel firmy Lucid Andrew Ashur.