Spółka otrzymała dofinansowanie w wysokości 12,3 mln zł na projekt, którego celem jest stworzenie produktów przeznaczonych do ochrony ryb hodowlanych przed najgroźniejszymi patogenami. Ich zastosowanie ograniczy użycie antybiotyków w łańcuchu pokarmowym człowieka, co ma też duże znaczenie dla ochrony zdrowia ludzi.
– Komercjalizujemy nasze pierwsze produkty, na przykład w Indiach sprzedajemy preparat, który zwalcza salmonellę wśród drobiu. Mocno koncentrujemy się na rozszerzeniu naszej działalności w Azji Południowo-Wschodniej – mówi „Rzeczpospolitej” Matthew Tebeau, członek zarządu.
CZYTAJ TAKŻE: Polacy stworzyli najsilniejszy na świecie środek przeciwbólowy
– W planach mamy między innymi opracowanie produktu, który będzie chronił krewetki od bakterii chorobotwórczych. Podobne preparaty tworzymy z myślą o łososiu i pstrągu – dodaje.
Założyciel firmy, prof. Jarosław Dastych jest immunologiem i dostrzegł rosnący problem zwiększonej odporności mikroflory bakteryjnej na chorobotwórcze bakterie. Antybiotyki nie są już alternatywą dla ochrony zdrowia zwierząt, a tworzenie i wprowadzenie do produkcji nowych antybiotyków jest zbyt drogie. Problem jest istotny również z uwagi na zjawisko antybiotykooporności, które zdaniem WHO jest jednym z głównych zagrożeń zdrowia publicznego. Społeczeństwo potrzebuje alternatyw i bakteriofagi są jedną z nich.