Mowa o cyfrowych akcesoriach erotycznych. Jak podają analitycy Jupiter Research, ta kategoria elektroniki od początku br. wzrosła aż o 87 proc. Sprzedaż różnego rodzaju urządzeń łączących się np. z internetem, czy smartfonem, zintegrowanych z aplikacjami, łączących się również poprzez Bluetooth (tzw. connected), sięgnęła ponad 36 mln sztuk.
CZYTAJ TAKŻE: Sex-robot jednak dostanie prestiżową nagrodę
Eksperci wskazują, że w kategorii sextech coraz większą rolę zaczynają odgrywać bardzo zaawansowane „zabawki”, jak choćby tzw. roboty towarzyszące. To lalki wyposażone w czujniki, sztuczną inteligencję i technologię uczenia maszynowego. Takie roboty wchodzą w interakcje z użytkownikiem, uczą się jego zachowań i reagują na dotyk.