Jeszcze zanim rozpoczęła się pandemia koronawirusa, inwestorzy na globalnych rynkach rozglądali się za ciekawymi aktywami w ochronie zdrowia. W ankiecie przeprowadzonej w 2019 r. przez KPMG aż 58 proc. inwestorów finansowych i branżowych wskazało na ochronę zdrowia jako na sektor najbardziej atrakcyjny. Więcej głosów dostały tylko firmy IT (69 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się logistyka i transport (42 proc.), media i rozrywka (40 proc.) oraz gastronomia i hotelarstwo (38 proc.).
CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Przełomowe odkrycia medyczne Polaków
– Czeka nas silny zwrot w kierunku technologii wspierających medycynę. Od rozwiązań inżynierskich po biotechnologiczne, które będą realizować nasze marzenia o wzmacnianiu organizmu czy o tym, by na podstawie kodu DNA sprawdzać odporność na choroby – przewiduje Łukasz Bromirski, ekspert z Cisco Polska.
Z kolei Błażej Bogdziewicz, wiceprezes Caspar Asset Management, zwraca uwagę, że można dostrzec pewne analogie do lat 80., gdy powstawały takie koncerny jak Apple czy Microsoft. Obserwowaliśmy wtedy dynamiczny rozwój technologii informatycznej, który nadal trwa. Dziś z kolei widzimy bardzo duże przyspieszenie, jeśli chodzi o rozwój wiedzy i zastosowania wyników badań firm z branży medycznej.
Jest ona specyficzna, ponieważ wprowadzenie produktu na rynek musi być poprzedzone wieloletnimi badaniami oraz koniecznością uzyskiwania pozwoleń od regulatorów, takich jak FDA (Agencja Żywności i Leków) czy EMA (Europejska Agencja Leków). Historia pokazuje, że wiele ciekawych polskich pomysłów nie było w stanie wyjść poza ten etap, a w międzyczasie podobne rozwiązania na rynek wprowadzali zagraniczni konkurenci. Jest to zresztą znacznie szerszy problem i nie dotyczy tylko spółek działających w sektorze ochrony zdrowia.