Roje robotów zdolnych do zabijania ludzi to już nie science fiction. Systemy autonomicznej broni (LAWS) już są stosowane – pisze portal foreignpolicy.com. W Ukrainie Moskwa miała rozmieścić systemy Kałasznikowa napędzane sztuczną inteligencją. Z kolei drony kamikadze zbierały doświadczenie bojowe w Syrii. Dowodem na ich użycie jest film z zestrzelenia takiego dronu nad dzielnicą Kijowa Podolskij. Natomiast Kijów używa tureckich dronów Bayraktar TB2, które mają ograniczone możliwości autonomiczne. Według ONZ technologie te w postaci dronów Kargu-2 mogły być wykorzystane przez Turcję do „polowania” na wycofujących się żołnierzy libijskich.
W przeciwieństwie do zwykłych dronów, systemy autonomiczne potrafią samodzielnie nawigować, a niektóre wybierają cele. Chociaż człowiek kontroler wciąż może decydować, czy uderzyć, taka broń zyskuje coraz większą samodzielność. Siły zbrojne na całym świecie zauważyły już korzyści płynące z zastosowania takiego sprzętu i technologie te mogą stać się powszechnie używane lub nawet wszechobecne – pisze „Foreign Policy”.
Jak dotąd Izrael, Rosja, Korea Południowa i Turcja podobno rozmieściły broń o autonomicznych zdolnościach – choć nie do końca wiadomo, czy ten tryb jest aktywny – a Australia, Wielka Brytania, Chiny i USA intensywnie inwestują w rozwój LAWS, szukając nowych funkcji i możliwości zastosowania takiej broni.
Czytaj więcej
Izraelska armia testuje nowy typ uzbrojenia – to autonomiczny pojazd bojowy średniego zasięgu, który jest w praktyce mobilną wyrzutnią dronów.
Już teraz autonomiczne systemy uzbrojenia są w stanie przeczesywać okolicę i odnajdować cele dzięki AI nauczonej, jak rozpoznawać systemy radarowe wroga, czołgi, statki, a nawet konkretne osoby. Broń ta może być niewielka, operować w grupach, ale czasem są to duże jednostki wyposażone w pociski. Armie używają także zmodyfikowanych dronów komercyjnych, które są niewielkich rozmiarów.