W ramach misji nastąpi lot Oriona wokół naszego naturalnego satelity, a podróż ta ma trwać kilka tygodni. Kapsuła zbliży się na odległość ok. 100 km do powierzchni Księżyca. Kolejny start w programie Artemis planowany jest na 2024 r. Będzie to już lot załogowy, ale jeszcze bez lądowania na Księżycu.
29 sierpnia br. zapisze się w historii kosmicznych podbojów człowieka – wystrzelenie SLS to bowiem jedno z najważniejszych wydarzeń od czasu ostatnich misji księżycowych. Celem programu jest długotrwała eksploracja na orbicie i powierzchni Księżyca. Artemis to jednak też przygotowanie do przyszłej eksploracji Marsa. Co ważne swój udział w tym przełomowym projekcie ma Polska. Dwoje reprezentantów Polskiej Agencji Kosmicznej będzie obserwatorami wydarzenia bezpośrednio w Centrum Kosmicznym im. J. F. Kennedy’ego na Florydzie.
Czytaj więcej
W ciągu 60 lat od wystrzelenia pierwszego komercyjnego satelity, sektor kosmiczny stał się potężną i dochodową dziedziną gospodarki. Dziś w kosmosie krążą 4852 satelity, a wartość sektora usług kosmicznych to 386 mld dolarów w skali roku.
Artemis, czyli Artemida była w mitologii greckiej bliźniaczą siostrą Apollo. Dlatego nieprzypadkowo NASA tak nazwała program powrotu człowieka na Księżyc i dalszych misji w stronę Marsa. Pierwszym krokiem na tej drodze jest misja Artemis 1. Program Apollo, w ramach którego łącznie 12 osób postawiło stopę na Srebrnym Globie, zakończył się w 1972 r. Od tego czasu jego badania odbywały się z użyciem orbiterów, próbników czy łazików, a fizyczna obecność człowieka w przestrzeni kosmicznej ograniczała się do niskiej orbity okołoziemskiej, czego przykładem jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ISS. Po blisko pięciu dekadach stworzono koncepcję i przystąpiono do realizacji powrotu do lotów załogowych na Księżyc w ramach programu Artemis. Będzie możliwe to dzięki SLS - najpotężniejszej rakiecie od czasów wahadłowców - oraz statkowi Orion, który w niedalekiej przyszłości ma zabrać astronautów na Księżyc.
Podczas lotu sprawdzane będzie działanie urządzeń służących ochronie i podtrzymywaniu życia uczestników kolejnych misji. Doświadczenia prowadzone będą na manekinie o imieniu Campos, który umieszczony zostanie w fotelu dowódcy (nazwano go tak na cześć inżyniera Arturo Camposa, który przyczynił się do sukcesu programu Apollo, czyli pierwszego lądowania człowieka na Księżycu), a także manekinach Helga i Zohar.