Reklama

Hydraulicy z AI: Sztuczna inteligencja wkracza tam, gdzie nikt się nie spodziewał

Uchodzą za najbardziej odpornych na AI i jej destrukcyjny wpływ na miejsca pracy. Tymczasem hydraulicy, elektrycy czy monterzy coraz bardziej się z nią zaprzyjaźniają. Zaczynają traktować AI jak kolejne narzędzie w skrzynce. Zagrożenie czai się gdzie indziej.

Publikacja: 12.10.2025 12:09

Hydraulicy mogą skupić się na samej naprawie, a nie na papierologii. Dzięki AI szybciej wystawiają f

Hydraulicy mogą skupić się na samej naprawie, a nie na papierologii. Dzięki AI szybciej wystawiają faktury, przygotowują kosztorysy i znajdują rozwiązania nietypowych problemów

Foto: Adobe Stock

Sztuczna inteligencja wkracza do zawodów fizycznych. Coraz więcej firm rzemieślniczych i usługowych korzysta z jej możliwości. Pomaga w wystawianiu faktur, tworzeniu ofert, a nawet w diagnozowaniu usterek. Dla wielu fachowców ChatGPT staje się tak samo potrzebny jak klucz francuski czy miernik napięcia.

Nowe narzędzie w skrzynce hydraulika

W firmie Oak Creek Plumbing & Remodeling z Milwaukee każdy hydraulik, oprócz zestawu kluczy i taśmy teflonowej, ma dziś tablet z ChatGPT. Wystarczy zrobić zdjęcie uszkodzonego urządzenia lub wpisać kilka zdań opisu, by sztuczna inteligencja zaproponowała rozwiązanie. – Niektórzy z naszych starszych pracowników są zdumieni odpowiedziami, jakie dostają od ChatGPT – powiedział w rozmowie z CNN Dan Callies, prezes firmy. – Zdecydowanie było warto w to zainwestować.

W praktyce oznacza to nie tylko oszczędność czasu, ale i wzrost jakości obsługi klienta – hydraulicy mogą skupić się na samej naprawie, a nie na papierologii. Dzięki AI szybciej wystawiają faktury, przygotowują kosztorysy i znajdują rozwiązania nietypowych problemów.

Nic dziwnego, że od biura po teren firmy coraz chętniej korzystają ze sztucznej inteligencji, by zwiększyć produktywność, obniżyć koszty i ograniczyć liczbę zadań administracyjnych. Niektóre używają popularnych narzędzi, takich jak ChatGPT czy Microsoft Copilot, inne – wyspecjalizowanych platform z funkcjami AI, jak ServiceTitan czy Housecall Pro. – To wpływa zarówno na naszą pracę w terenie, jak i w biurze – dodaje Callies.

AI przyspiesza pracę i zwiększa zyski

W firmie Gulfshore Air Conditioning & Heating z Florydy cały proces – od zgłoszenia przez klienta po przyjazd technika – obsługuje dziś sztuczna inteligencja. AI pomaga też diagnozować usterki i błyskawicznie wyszukiwać dane techniczne, które wcześniej trzeba było odnajdywać w kilku grubych instrukcjach.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

„AI zmieni każdą pracę”. Szef amerykańskiego giganta ostrzega przed rewolucją na rynku

Efekty są wymierne – przychody wzrosły o 370 tys. dol. już w pierwszym miesiącu od wdrożenia systemów AI. Średni przychód na zlecenie zwiększył się o kolejne 150 dol.. – Technicy pracują szybciej, stresują się mniej, a my możemy zaproponować im lepsze wynagrodzenia – mówi Krista Landen, menedżerka firmy.

AI coraz częściej eliminuje potrzebę biurowych stanowisk administracyjnych i marketingowych, co pozwala firmom zmniejszać koszty i koncentrować się na jakości usług. – ChatGPT pozwolił nam obniżyć koszty i zaoferować lepszą wartość klientom – podsumowuje Callies z Oak Creek Plumbing.

Zawody przyszłości już tu są

Według badania Housecall Pro, aż 70 proc. fachowców w Ameryce testowało narzędzia AI, a 40 proc. używa ich regularnie. Prym wiodą młodsi pracownicy, choć starsi również coraz częściej próbują nowych rozwiązań. Hydraulicy twierdzą, że dzięki AI rozwijają biznes, elektrycy są najbardziej zadowoleni z efektów, a sprzątacze należą do największych entuzjastów.

Szkoły zawodowe w USA także reagują. Coraz więcej z nich wprowadza elementy sztucznej inteligencji do programów nauczania, by przygotować absolwentów do realiów rynku pracy. – Chcemy, by nasi uczniowie byli gotowi na zawody przyszłości, a nie te, które istniały pięć lat temu – mówi Jason Altmire, prezes Career Education Colleges and Universities.

Czytaj więcej

Jak pokolenie Z przetrwa rewolucję AI? Ekspert wskazuje zawody, które są „bezpieczne"
Reklama
Reklama

Niemniej, zarówno w USA, jak i w Polsce, takie rozwiązania napotykają szereg barier. Największą z nich jest brak świadomości korzyści i niedostateczne szkolenia. Małe firmy usługowe i naprawcze często nie mają środków ani zasobów, by wdrażać AI – wymaga to inwestycji w infrastrukturę, szkolenia i integrację z istniejącymi procesami.

W Polsce podobne zmiany dopiero się zaczynają. W branży budowlanej i instalacyjnej rośnie zainteresowanie systemami predykcyjnymi, które analizują dane z czujników i pomagają planować konserwacje. Firmy coraz częściej eksperymentują też z ChatGPT przy tworzeniu ofert i instrukcji dla klientów.

Sztuczna inteligencja pomoże, roboty zagrożą

Ekonomiści zauważają, że to dopiero początek przemiany. – Firmy, które wdrażają AI, stają się bardziej wydajne, mogą realizować więcej zleceń lub poprawiać jakość usług – mówi CNN Laura Ullrich, ekonomistka z portalu Indeed. – Ludzie wybierają zawody fizyczne, bo lubią pracować rękami. Jeśli część biurokracji można zautomatyzować, mogą skupić się na tym, co naprawdę lubią – dodaje.

– Czuję się jak Jetsonka z kreskówki – żyję w przyszłości – żartuje Krista Landen.

Eksperci wskazują, że zawody fizyczne są dziś najbardziej odporne na destrukcyjny wpływ AI. Geoffrey Hinton, pionier sztucznej inteligencji i laureat Nagrody Turinga, przewiduje, że „zwykła praca umysłowa” może zniknąć. – Myślę, że minie dużo czasu, zanim AI dorówna nam w pracy fizycznej. Dlatego dobrym wyborem byłoby zostać hydraulikiem – powiedział. Wskazuje też inne zawody, takie jak stolarz czy elektryk, które wymagają manualnych umiejętności i szybkich decyzji w nieprzewidywalnych sytuacjach – trudnych do zautomatyzowania.

Czytaj więcej

„Ojciec chrzestny AI” zdradza, kto przetrwa. „Świetny moment, by zostać hydraulikiem”
Reklama
Reklama

O ogromnym i rosnącym popycie na te zawody wspomniał niedawno szef Nvidii Jensen Huang. – Jeśli jesteś elektrykiem, hydraulikiem, stolarzem, to będziemy potrzebować setek tysięcy takich osób do budowy wszystkich tych fabryk i baz danych – powiedział Huang w wywiadzie dla Channel 4 News w Wielkiej Brytanii. – Segment zawodów rzemieślniczych w każdej gospodarce przeżyje boom. 

Apel Huanga o więcej elektryków i hydraulików wpisuje się w jego szerszą wizję, że kolejna fala możliwości leży po stronie fizycznej technologii, a nie samego oprogramowania.

Ta komfortowa dla zawodów rzemieślniczych nie musi jednak trwać wiecznie. Roboty, produkowane przez firmy takie jak Tesla (Optimus) czy FigureAI, stają się coraz bardziej zaawansowane i tańsze. W pewnym momencie humanoidy mogą przejąć część prac fizycznych – nie tylko tych najprostszych. Robot-hydraulik się nie męczy, może pracować 24 godziny na dobę. To jeszcze odległa przyszłość, ale nadejdzie.

Sztuczna inteligencja wkracza do zawodów fizycznych. Coraz więcej firm rzemieślniczych i usługowych korzysta z jej możliwości. Pomaga w wystawianiu faktur, tworzeniu ofert, a nawet w diagnozowaniu usterek. Dla wielu fachowców ChatGPT staje się tak samo potrzebny jak klucz francuski czy miernik napięcia.

Nowe narzędzie w skrzynce hydraulika

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Technologie
Przełomowy wynalazek MIT. Te baterie będą wszędzie i same się naprawią
Technologie
Nikt wcześniej na to nie wpadł. Genialny pomysł Amerykanów na ładowanie elektryków
Technologie
Shadow AI to już plaga. Nowe badania pokazują skalę niebezpieczeństwa
Technologie
Landsbergienė: AI to narzędzie, które musimy nauczyć się właściwie używać
Technologie
Florea: AI działa szybko, ale niesie też ze sobą wiele rodzajów ryzyka
Reklama
Reklama