Wydobycie surowców niezbędnych do produkcji takich baterii skoncentrowane jest w rękach wąskiej grupy firm, m.in. z Chin, a przy tym często opiera się na dewastacji środowiska naturalnego i katorżniczej pracy, również nieletnich. Ponadto lit to surowiec mocno deficytowy. To wszystko sprawia, że ceny urządzeń elektronicznych rosną.
Czytaj więcej
Naukowcy z Uniwersytetu Michigan dokonali przełomu na rynku baterii – znaleźli alternatywę dla akumulatorów litowo-jonowych, które podczas produkcji emitują duże ilości CO2.
Okazuje się jednak, że jednostki potrzebne np. do ładowania silników aut elektrycznych czy zasilania laptopów można będzie zastąpić. Badacze chcą w tym celu sięgnąć po skorupiaki. Dokładnie chodzi o chitynę, składnik pancerzy m.in. krabów. Co roku na świecie do odpadów trafia 6–8 mln ton muszli i skorup np. po homarach i krewetkach. Inżynierowie z University of Maryland zamierzają je zagospodarować – opracowali sposób na zwiększenie trwałości baterii cynkowych poprzez dodanie chitozanu. Polimerowy związek jest przyjazny dla środowiska i nietoksyczny.
Jak informuje magazyn „Matter”, chityna wydłuża działanie baterii cynkowej, w trakcie testów generowała prąd o wartości 50 miliamperów na 1 cm kw. przez 400 godzin (lub 1000 cykli ładowania), co jest zbliżone do możliwości małych akumulatorów litowych.