Wydobycie surowców niezbędnych do produkcji takich baterii skoncentrowane jest w rękach wąskiej grupy firm, m.in. z Chin, a przy tym często opiera się na dewastacji środowiska naturalnego i katorżniczej pracy, również nieletnich. Ponadto lit to surowiec mocno deficytowy. To wszystko sprawia, że ceny urządzeń elektronicznych rosną.

Czytaj więcej

Super bateria powstała z... kamizelki kuloodpornej

Okazuje się jednak, że jednostki potrzebne np. do ładowania silników aut elektrycznych czy zasilania laptopów można będzie zastąpić. Badacze chcą w tym celu sięgnąć po skorupiaki. Dokładnie chodzi o chitynę, składnik pancerzy m.in. krabów. Co roku na świecie do odpadów trafia 6–8 mln ton muszli i skorup np. po homarach i krewetkach. Inżynierowie z University of Maryland zamierzają je zagospodarować – opracowali sposób na zwiększenie trwałości baterii cynkowych poprzez dodanie chitozanu. Polimerowy związek jest przyjazny dla środowiska i nietoksyczny.

Jak informuje magazyn „Matter”, chityna wydłuża działanie baterii cynkowej, w trakcie testów generowała prąd o wartości 50 miliamperów na 1 cm kw. przez 400 godzin (lub 1000 cykli ładowania), co jest zbliżone do możliwości małych akumulatorów litowych.