Tunel powstał nie tylko w laboratorium, ale także z wykorzystaniem komputera kwantowego. Jest więc czysto teoretyczny – pisze „The Guardian”. Naukowcy skorzystali z procesora kwantowego Sycamore należącego do firmy Google.
Naukowcy poinformowali, że zasymulowali dwie maleńkie czarne dziury w komputerze kwantowym i przesłali między nimi wiadomość przez tunel w czasoprzestrzeni. Co więcej podczas eksperymentu nie powstało fizyczne pęknięcie przestrzeni i czasu. Raport z badania i eksperymentu ukazał się w piśmie naukowym „Nature”.
Tunel czasoprzestrzenny – pęknięcie w przestrzeni i czasie – jest uważany za pomost między dwoma odległymi regionami wszechświata. Naukowcy nazywają je mostami Einsteina-Rosena na cześć dwóch fizyków, którzy je opisali: Alberta Einsteina i Nathana Rosena. Tunele czasoprzestrzenne są zgodne z ogólną teorią względności Einsteina, która koncentruje się na grawitacji, jednej z podstawowych sił we wszechświecie. Natomiast sam termin „tunel czasoprzestrzenny” został wymyślony przez fizyka Johna Wheelera w latach pięćdziesiątych zeszłego wieku.
Czytaj więcej
Polski astronauta weźmie udział w misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) w 2024 r. Pracuje jako operator Wielkiego Zderzacza Hadronów, zajmuje się projektowaniem elektroniki odpornej na promieniowanie, a w wolnym czasie chodzi po Himalajach.
Fizyk z Caltech, Maria Spiropulu, współautorka badań i członek programu badawczego Biura Naukowego Departamentu Energii USA Quantum Communication Channels for Fundamental Physics (QCCFP), opisała symulację jako „niemowlęcy tunel czasoprzestrzenny”, który teraz zostanie rozbudowany jako „tunel czasoprzestrzenny dla dorosłych i maluchów”.