4,4 bln dol. korzyści – czyli równowartość około 4,4 proc. globalnego produktu – może według McKinseya dać wprowadzenie oprogramowania bazującego na generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI) w szerokim spektrum branż. Jej zastosowanie, od sprzedaży i marketingu po operacje, znacznie zwiększy możliwości pracowników, dając globalnej gospodarce impuls w postaci olbrzymiego skoku produktywności.
– Liderzy biznesowi muszą wypracować zrozumienie tego, które operacje można zmodyfikować i w jaki sposób – komentuje w rozmowie z agencją Bloomberg menedżerka McKinseya, Lareina Yee.
Szybciej, niż sądzono
Jak wynika z raportu, w którym przeanalizowano 63 zastosowania GenAI w 850 zawodach, związana z GenAI rewolucja wywrze przemożny wpływ na rynek pracy. Zagrożeni mogą zwłaszcza czuć się wyżej opłacani specjaliści wykonujący pracę opartą na wiedzy, których pracę jeszcze do niedawna uważano za niemożliwą do zautomatyzowania.
Szybko zmieniają się także oczekiwania co do tempa rewolucji i skali potencjału związanego z nią wzrostu wydajności. O ile wcześniej McKinsey oceniał, że 2027 będzie pierwszym rokiem, w którym w zadaniach wymagających rozumienia języka naturalnego AI będzie w stanie dorównać wydajnością człowiekowi, to teraz uważa, że stanie się to w tym roku.