Jedna z maszyn miała zaatakować pracownika Tesli w Teksasie. „Dwóch świadków z przerażeniem obserwowało, jak ich współpracownik został zaatakowany przez maszynę zaprojektowaną do chwytania i przenoszenia świeżo odlanych aluminiowych części samochodowych” – pisze dziennik „Daily Mail”. Robot miał unieruchomić mężczyznę, który zajęty było programowaniem dwóch innych uszkodzonych urządzeń, a następnie wbić metalowe „pazury” chwytaka w plecy i ramię inżyniera. „Lała się krew” – donosi gazeta i wskazuje, że ofiarę uratowała szybka reakcja innych osób znajdujących się w hali, które wcisnęły przycisk bezpieczeństwa, wyłączający urządzenia.